Polska i Izrael są jednymi na świecie państwami, które przygotowały bazę o ofiarach II wojny światowej. Polska baza zawiera już informacje o 5,5 mln obywateli II Rzeczpospolitej – mówi prezes IPN, dr Karol Nawrocki.
– Od 2006 roku archiwiści IPN walczą o to, aby niemieckie ofiary II wojny światowej – Polacy – nie byli anonimowi – podkreśla dr Karol Nawrocki.
W bazie gromadzone są informacje jeńcach wojennych, więźniach, robotnikach przymusowych, wysiedlonych, o ofiarach pacyfikacji i egzekucji oraz żołnierzach. Dane pochodzą w dużej mierze z archiwów IPN-u i działającego przy Instytucie Centrum Informacji o Ofiarach II Wojny Światowej. Wiele informacji pochodzi od rodzin ofiar.
Dyrektor Archiwum IPN, Marzena Kruk, zaznacza, że materiały te gromadzone są nie tylko, aby je zachować dla przyszłych pokoleń.
– Ale jest po, to abyśmy wiedzę, która w tych dokumentach jest zawarta, informacje o ogromie ofiar, ponieśli w świat – wskazuje Marzena Kruk.
Baza ofiar niemieckich zbrodni z II wojny światowej straty.pl nie jest zamknięta. IPN czeka na relacje rodzinne z czasów wojny.
– Chciałem zaapelować do wszystkich, którzy mają taka historię rodzinną, aby zwracali się do IPN – zachęca dr Karol Nawrocki.
Baza ofiar pełni jeszcze jedną ważną rolę.
– Jest to niematerialny, cyfrowy, internetowy pomnik dla tych wszystkich, którzy do dnia dzisiejszego w przestrzeni publicznej, w przestrzeni pamięci, nie mają swoich imion i nazwisk – tłumaczy prezes IPN.
Żadna polska ofiara II wojny światowej nie może pozostać w Polsce anonimowa i zapomniana.
TV Trwam News