Marsz Powstania Warszawskiego przeszedł ulicami stolicy

2024-08-02, 11:33
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Marsz Powstania Warszawskiego przeszedł ulicami stolicy Fot. https://twitter.com/MPWarszawskiego

Już po raz 13. ulicami stolicy przeszedł Marsz Powstania Warszawskiego. Jego uczestnicy uczcili w ten sposób pamięć bohaterów niepodległościowego zrywu sprzed 80 lat.

W tym roku – według organizatorów – w wydarzeniu wzięło udział ok. 50 tys. osób. Wśród nich byli warszawiacy, a także mieszkańcy różnych części kraju m.in. z Dolnego Śląska czy z Podkarpacia.

Marsz rozpoczął się na rondzie Dmowskiego, skąd wyruszył po godz. 17.00. W trakcie pochodu jego uczestnicy nieśli ze sobą biało-czerwone flagi i wznosili okrzyki: „Cześć i chwała Bohaterom”. W rozmowie z TV Trwam wskazali na swoje patriotyczne motywacje i cele.

Jest to dla nas bardzo ważne wydarzenie. Mamy świadomość, że 80 lat temu nasi rówieśnicy walczyli o to, abyśmy teraz mogli żyć w wolnym kraju – mówiła uczestniczka marszu.

Czuję dumę, że jestem Polakiem, że mam takie, a nie inne pochodzenie, że mogę też dumnie zamanifestować i pokazać barwy narodowe. Uważam, że gdy Polacy są solidarni, kiedy są razem, to są najsilniejsi. Trzeba pokazać władzy, że jesteśmy silni i potrafimy się zjednoczyć przede wszystkim w tak ważne dla narodu święta – podkreślił uczestnik marszu, który do Warszawy przyjechał z Gdańska.

Marsz zakończył się na pl. Krasińskich przed pomnikiem Powstania Warszawskiego.

Zgodnie z tradycją 1 sierpnia wieczorem tłum Polaków zebrał się także na placu marszałka Józefa Piłsudskiego, by wspólnie zaśpiewać (nie)zakazane piosenki przy akompaniamencie profesjonalnej orkiestry i chóru warszawiaków.

RIRM

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 września 2024 

    Św. Januarego, biskupa i męczennika, wspomnienie

    Łk 7, 36-50

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Jeden z faryzeuszów zaprosił Jezusa do siebie na posiłek. Wszedł więc do jego domu i zajął miejsce przy stole. Pewna kobieta, znana w mieście jako grzesznica, dowiedziała się, że Jezus przebywa w domu faryzeusza. Przyniosła olejek w alabastrowym flakoniku, stanęła za Nim i płacząc u Jego stóp, zaczęła je obmywać łzami i wycierać włosami. Całowała Jego stopy i namaszczała olejkiem. A faryzeusz, który Go zaprosił, widząc to, pomyślał sobie: „Gdyby On był prorokiem, wiedziałby kto Go dotyka i jaka jest ta kobieta – że jest grzesznicą”. Wtedy Jezus rzekł do niego: „Szymonie, chcę ci coś opowiedzieć”. A on odparł: „Mów, Nauczycielu!”. „Było dwóch dłużników pewnego wierzyciela. Jeden był mu winien pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obu. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?”. Szymon odpowiedział: „Sądzę, że ten, któremu więcej darował”. A On mu odrzekł: „Słusznie osądziłeś”. Wtedy obrócił się w stronę kobiety, a do Szymona powiedział: „Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twojego domu, a nie podałeś Mi wody do obmycia nóg. A ona obmyła mi stopy łzami i wytarła włosami. Nie pocałowałeś mnie na powitanie, a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować moich stóp. Nie namaściłeś mi głowy oliwą, a ona olejkiem namaściła moje stopy. Dlatego mówię ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. Komu mało się odpuszcza, ten mało miłuje”. Do niej zaś powiedział: „Odpuszczone są twoje grzechy”. Wtedy ci, którzy siedzieli przy stole, zaczęli mówić między sobą: „Kim On jest, że nawet grzechy odpuszcza?”. A do kobiety powiedział: „Twoja wiara cię ocaliła. Idź w pokoju!”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24