Wybór jest wynikiem negocjacji, które prowadził od kilku tygodni m.in. premier Donald Tusk. Według szefa polskiego rządu, na szczycie Polska osiągnęła swoje kluczowe cele dotyczące obronności i przekonała partnerów do wsparcia polskich inicjatyw – wspólnej obrony europejskiego nieba i wschodniej granicy Unii Europejskiej, czyli Tarczy “Wschód”.
Premier w oświadczeniu wydanym tuż po osiągnięciu konsensusu stwierdził, że jest usatysfakcjonowany, że europejscy liderzy wybrali odpowiednich ludzi na kluczowe stanowiska. To dobre kandydatury z punktu widzenia polskich interesów.
– Kaja Kallas, nasza kandydatka z regionu, będzie ministrem spraw zagranicznych Unii Europejskiej. Dla mnie to było bardzo ważne, żeby Kaja Kallas otrzymała tę nominację. Jej poglądy w sprawach nas interesujących, czyli Rosji, Białorusi, Ukrainy, a także rozszerzenia Unii Europejskiej, to praktycznie jeden do jednego polskie stanowisko – powiedział Donald Tusk.
Polskie postulaty obronne w agendzie strategicznej Unii na następne 5 lat
Premier Tusk wraz z premierem Grecji Kyriakosem Mitsotakisem apelowali w maju o stworzenie europejskiej tarczy obrony przeciwlotniczej. Teraz ta inicjatywa staje się inicjatywą całej Zjednoczonej Europy.
– Polskie postulaty dotyczące obronności weszły do unijnej strategii. I to nie tylko w konkluzjach Rady Europejskiej, ale też w agendzie strategicznej, jaką przyjęliśmy na następne 5 lat – podkreślił premier D. Tusk.
To samo dotyczy ochrony granicy z Rosją i Białorusią.
– Połączyliśmy polski projekt Tarczy “Wschód” z inicjatywą państw bałtyckich, które umówiły się na budowę tzw. bałtyckiej linii obrony i przedstawiliśmy to jako wspólne przedsięwzięcie. Tu również był podobny spór wśród państw członkowskich, ale udało się przeforsować tę inicjatywę – wyjawił szef polskiego rządu.
Premier podkreślił, że przygniatająca większość liderów w Brukseli orientuje się na polskie stanowisko, które jest dla nich ważnym punktem odniesienia w kwestii bezpieczeństwa granicy.
Umowa z Ukrainą
Po wybuchu pełnoskalowej wojny w lutym 2021 roku sprawy ukraińskie obecne są niemal na każdym szczycie Rady Europejskiej. Podczas spotkania Premiera D. Tuska z prezydentem Wołodimirem Zełenskim liderzy poruszali kwestię dwustronnej umowy o bezpieczeństwie pomiędzy naszymi krajami.
– Na 99 proc. mogę powiedzieć, że w Warszawie, jeszcze przed szczytem NATO, podpiszemy wspólnie z Prezydentem Zełenskim tę umowę – powiedział premier.
Unia Europejska również zawarła umowę o bezpieczeństwie z Ukrainą. Unia zobowiązuje się w niej do zapewniania Ukrainie i jej narodowi niezbędnego wsparcia politycznego, finansowego, gospodarczego, humanitarnego, wojskowego i dyplomatycznego tak długo i tak intensywnie, jak to konieczne.
Wydatki na obronność
Polska jest liderem, jeśli chodzi o wysokość wydatków na zbrojenia w stosunku do PKB. Premier w Brukseli poruszał kwestię procedury nadmiernego deficytu, którym Polska została objęta przez Komisję Europejską.
– Procedura nadmiernego deficytu to jest konsekwencja tego, że Polska bierze na siebie ciężar finansowy obrony nie tylko naszego kraju, ale i całej Unii Europejskiej – podkreślił Donald Tusk.
Dlatego też polski premier wyraził nadzieję, że Komisja Europejska, przygotowując rekomendacje związane z procedurą nadmiernego deficytu, weźmie pod uwagę fakt, że ze względu na zagrożenie ze strony Rosji Polska musi wydawać znaczne środki na obronność.
***
Nowa obsada unijnych stanowisk wiąże się bezpośrednio z czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Najwięcej mandatów zdobyła wówczas Europejska Partia Ludowa (EPP), zdobywając ponad 26 proc. głosów. Premier Donald Tusk był jedną z kluczowych osób w negocjacjach dotyczących decyzji personalnych. Wśród negocjatorów znaleźli się również prezydent Francji, premierzy Hiszpanii, Grecji, Holandii, a także kanclerz Niemiec. Po decyzji Rady Europejskiej kandydaturę Przewodniczącej KE musi poprzeć Parlament Europejski.
premier.gov.pl