Przewodniczący komisji do spraw tzw. afery wizowej, poseł Michał Szczerba, przekonywał, że nie ma ona nic wspólnego z kampanią wyborczą przed wyborami do Paramentu Europejskiego. – Ja nawet dzisiaj zdjąłem znaczek KO, a założyłem znak polskiej flagi, żeby nikt nie zarzucił, że tutaj jest prowadzona jakaś kampania wyborcza – powiedział polityk.
Odpowiedzi zeznającego przed komisją Jarosława Kaczyńskiego były wielokrotnie przerywane, podobnie jak pytania, które były ewidentnie nie na rękę rządzącej koalicji.
Prezes PiS podkreślał, że sprawa tzw. afery wizowej była gigantycznym kłamstwem związanym z wyborami. – To wielkie kłamstwo było rzeczywiście niebywale szkodliwym i przestępczym przedsięwzięciem socjotechnicznym – ocenił szef głównej partii opozycyjnej.
Zdaniem polityka to przedsięwzięcie miało istotny wpływ na wybory. – To podważa ich demokratyczny charakter – zwrócił uwagę Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podkreślał, że w sprawie wiz nie było procederu korupcyjnego na wielką skalę. To, co zarzuca się Prawu i Sprawiedliwości, nie miało miejsca. – Miało miejsce jedno przestępstwo o zakresie, który obejmował – jak mówił pan minister Rau – jakiś ułamek promila spraw przyznawania wiz i państwo zareagowało na to. Część osób została aresztowana – mówił lider opozycji.
Jarosław Kaczyński był przesłuchiwany także w trybie niejawnym. Na posiedzeniu nie pojawił się były prezes Orlenu, Daniel Obajtek.
„Poseł Michał Szczerba za pieniądze podatników urządził polityczny spektakl. Jego wściekłe zapędy zatrzymał wczoraj Sąd Okręgowy. Mimo to Koalicja Obywatelska przedstawienie robi także w ostatnim dniu kampanii, ale ja w ich cyrku uczestniczyć nie będę” – napisał Daniel Obajtek na portalu X.
Za wcześniejsze niepojawienie się na komisji Sąd Okręgowy w Warszawie nałożył na byłego szefa Orlenu karę porządkową wynoszącą trzy tysiące złotych. Sąd nie zgodził się natomiast na siłowe doprowadzenie go przed komisję. W piątek komisja zakończyła etap przesłuchania świadków. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie poznamy wstępne sprawozdanie z jej prac. Przewodniczący Michał Szczerba poinformował, że będzie co najmniej kilka zawiadomień do prokuratury. Posłowie PiS zapowiadają z kolei poprawki do raportu z prac komisji i zgłoszą zdanie odrębne. Ma się także pojawić tzw. biała księga naruszeń, zaniedbań i zaniechań w pracach komisji.
TV Trwam News