Droga do integracji
Minister przypomniał, że aktywnie uczestniczył w procesach dostosowawczych naszego rolnictwa do wymogów Unii Europejskiej.
– W mojej ocenie mogliśmy przystąpić do UE już w 1994 roku, kiedy wszedł w pełnym zakresie Układ Stowarzyszeniowy, ale nie było jedności politycznej ówczesnych liderów – stwierdził szef resortu rolnictwa.
Minister zwrócił uwagę, że przemiany w rolnictwie przebiegły szybko. Sprawnie został przyjęty cały unijny dorobek prawny dotyczący obszaru rolnictwa oraz powstały nowe instytucje: Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Agencja Rynku Rolnego.
Podkreślił przy tym ogromną zasługę w tych przemianach doradców, naukowców i instytucji pozarządowych. Dzięki temu proces wstąpienia do Unii Europejskiej przebiegał spokojnie i sprawnie, choć oczywiście było wiele obaw.
Przypomniał ponadto o najważniejszych osobach, które wówczas były zaangażowane w procesy dostosowawcze, takich jak: wicepremier, minister rolnictwa Jarosław Kalinowski oraz późniejsi wiceministrowie Jerzy Plewa i Władysław Piskorz.
Obecność w Unii Europejskiej
– Szybko zapomina się o tym, co się wydarzyło w ciągu tych 20 lat – zwrócił uwagę minister Czesław Siekierski i podkreślił duże znaczenie, które w tym czasie odgrywały we wsparciu gospodarstwa rolnych dopłaty bezpośrednie.
– Wówczas była inna wartość euro, inne plony, inna wydajność – przypomniał szef resortu rolnictwa.
– Natomiast dzisiaj inne jest znaczenie dopłat i potrzebne są zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej – dodał minister.
Oceniając 20-letnią obecność Polski w Unii Europejskiej, szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę na rozwój eksportu rolnego.
– W ciągu 20 lat obecności w EU nastąpił 10-krotny wzrost wartości naszego eksportu rolnego. Bez obecności w Unii Europejskiej nie bylibyśmy w stanie spożytkować tego, co produkujemy – stwierdził minister Czesław Siekierski.
Przyszłość
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że bardzo ważne jest wypracowanie wniosków na przyszłość.
– Największy problem mamy dalej z wieprzowiną. Kiedyś byliśmy dużym jej producentem, a dziś jesteśmy importerem – powiedział minister Siekierski.
Zwrócił też uwagę, że niezbędne jest nowe spojrzenie na statystykę, na szczegółowe analizy właściwe dla obecnej sytuacji.
– Procesy zachodzące na rynkach rolnych trzeba śledzić, trzeba zacząć robić inne zestawienia i analizy, bo to jest zupełnie inna sytuacja, jeśli chodzi o przyszłość. Musimy określić: Jakie będą nowe, wspólne, wieloletnie ramy finansowe od 2028 roku? Jakie będą priorytety uwzgledniające problem zmian klimatycznych i ich wpływ na gospodarkę? – stawiał pytania minister.
Przypomniał, że zmienia się wymiar finansowy Wspólnej Polityki Rolnej i spada jego udział w ogólnym budżecie Unii Europejskiej.
Mówił także o zmianach zachodzących na obszarach wiejskich, na zmiany w strukturze ludności. Podkreślił rosnące znaczenie migracji z miast na wieś, co szczególnie dotyczy większych ośrodków.
Kolejną kwestią do rozwiązania będą według ministra Siekierskiego zmiany pokoleniowe i brak następców w dużych, dobrych gospodarstwach.
– Zapytałem ostatnio rolnika o jego ocenę tych 20 lat członkostwa w UE. Odpowiedział: Wie pan, myśmy dużo zyskali, dokonały się duże zmiany i my to doceniamy, ale my się boimy przyszłości. I o tej właśnie przyszłości musimy rozmawiać – podkreślił minister Czesław Siekierski.
gov.pl