„Dziś około 4:30 przy granicy w rejonie Placówki Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych poszkodowany został żołnierz Wojska Polskiego. Do zdarzenia doszło podczas ataku grupy około 50 cudzoziemców, którzy rzucali gałęziami, konarami drzew i kamieniami w stronę polskich patroli. Podczas próby siłowego przekroczenia granicy przez migrantów, jeden z nich nożem ugodził polskiego żołnierza” – czytamy w komunikacie Straży Granicznej.
Pierwszej pomocy rannemu udzielała funkcjonariuszka Straży Granicznej. „W tym czasie cudzoziemcy nadal zachowywali się agresywnie, atakowali rannego i udzielającą pomocy funkcjonariuszkę. Poszkodowanego i funkcjonariuszkę osłaniano samochodami. Żołnierz został przewieziony karetką do szpitala” – powiadomiła Straż Graniczna.
Jak podają polskie media, wojskowa karetka przetransportowała rannego żołnierza do szpitala w Hajnówce. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło też, jak podaje Straż Graniczna, w okolicy Białowieży, gdzie strażnik graniczny został zaatakowany przez migrantów rozbitą butelką. A wcześniej w Dubiczach Cerkiewnych, podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę 9 cudzoziemców, jeden z nich ranił w ramię funkcjonariusza Straży Granicznej. Do ataku wykorzystano kij, do którego przytwierdzony był nóż. Funkcjonariusz odebrał niebezpieczne narzędzie. W szpitalu został zaopatrzony medycznie.
Straż Graniczna podkreśla w komunikacie, że niemal codziennie funkcjonariusze mierzą się z agresją ze strony migrantów próbujących forsować polsko-białoruską granicę. W ostatnich miesiącach nasiliły się ataki cudzoziemców na służby ochraniające polsko-białoruską granicę, poszkodowanych zostało czterech strażników granicznych. Migranci rzucają kamieniami, gałęziami, butelkami, mają ze sobą niebezpieczne narzędzia zakończone nożami, strzelają z procy. Uszkadzane są też pojazdy służbowe, w których m.in. wybijane są szyby i niszczona karoseria.
Na 186 km granicy z Białorusią stoi zbudowana w 2022 roku stalowa zapora o wysokości 5,5 m.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.