- Liczę na współpracę wszystkich sił politycznych, wszystkich środowisk, wszystkich organów władzy. Liczę też na zaangażowanie i współpracę ze społecznością lokalną, ze wspólnotą samorządową. To jest miara naszej odpowiedzialności. Konstruując główne założenia naszej polityki, powołując koalicję po wygranych wyborach oparliśmy bezpieczeństwo na trzech filarach - siła polskiej armii, siła w sojuszach, odporność społeczna. „Tarcza Wschód” realizuje te wszystkie elementy, bo każdy z obszarów i filarów obejmujących warunki naszego bezpieczeństwa będzie zaangażowany” - powiedział W. Kosiniak – Kamysz.
W siedzibie Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wicepremier W. Kosiniak Kamysz, sekretarz stanu w MON Cezary Tomczyk oraz szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła zaprezentowali główne założenia narodowego programu odstraszania i obrony „Tarcza Wschód”.
- Będziemy wzmacniać zaporę, która w wielu miejscach okazała się nieszczelna i nieskuteczna. Tutaj działania prowadzi MSWiA, które wzmacnia i modernizuje zaporę, ale jest to działanie odrębne od „Tarczy Wschód”, która ma być działaniem o charakterze militarnym. Jedno z drugim będzie się uzupełniać. To jest plan wieloletni na lata 2024-2028. Będziemy współdziałać z naszymi partnerami i sojusznikami w ramach NATO i Unii Europejskiej, szczególnie z państwami nadbałtyckimi (…) czerpiąc różnego rodzaju doświadczenia i wzorce. Będziemy ten projekt przedstawiać na poziome europejskim i natowskim, jako jeden z najważniejszych, zmieniających oblicze bezpieczeństwa w regionie - mówił szef MON.
Działania podejmowane w ramach programu „Tarcza Wschód” mają na celu m. in. wzmocnienie zdolności Wojska Polskiego, w tym wzmocnienie systemów wykrywania, ostrzegania i śledzenia, przygotowanie wysuniętych baz operacyjnych, przygotowanie węzłów logistycznych oraz stworzenie odpowiedniej infrastruktury dla systemów antydronowych.
Program „Tarcza Wschód” wpisuje się w utworzenie kompleksowej, regionalnej infrastruktury obronnej budowanej we współpracy z państwami bałtyckimi do przeciwdziałania zagrożeniom na wschodniej flance NATO.
Mówiąc o głównych założeniach projektu „Tarcza Wschód” szef MON zaznaczył, że nowa infrastruktura i wykorzystane technologie mają na celu ochronę Rzeczypospolitej, utrudnianie przemieszczania się wojsk przeciwnika, ułatwianie poruszania się wojsk własnych, ochronę ludności i zapewnienie najwyższego bezpieczeństwa tym, którzy strzegą bezpieczeństwa państwa.
- To są inwestycje dotyczące zarówno jednostek wojskowych i lotnisk, ale też spraw, które wiążą się z granicą Rzeczypospolitej. (…) Mamy do zabezpieczenia ok. 700 km granicy, w tym 400 km z Białorusią. Chcemy, żeby ten projekt był realizowany niezwłocznie. Zacznie się już w tym roku. Planowanie trwa. Chcemy, żeby ten program zakończył się w 2028 roku. Szacowany koszt to ok 10 mld zł. Mówimy tu tylko o kosztach materiałowych. To ogromna inwestycja w skali państwa, ale też w skali całego NATO - tak o projekcie „Tarcza Wschód” mówił wiceminister Cezary Tomczyk.
Realizacja programu „Tarcza Wschód” znacząco wzmocni odporność państwa na zagrożenia militarne z kierunku wschodniego, ograniczy mobilność wojsk przeciwnika, jednocześnie zapewniając większą swobodę działania i zdolność przetrwania wojsk własnych, ale także ludności cywilnej.
- Program „Tarcza Wschód” obejmie odcinek granicy niemalże 700 km., z czego pomiędzy 400-500 km. będzie dotyczył rozwoju różnego typu infrastruktury fortyfikacyjnej o różnym zaawansowaniu. Zasadniczym powodem, dla którego realizujemy ten program i w konsekwencji operację wojskową, jest zwiększenie odporności państwa oraz odstraszanie i przygotowanie do obrony rejonu przygranicznego. Ten aspekt rozumiem nie tylko w kontekście konfliktu o dużej intensywności i o charakterze symetrycznym, ale również konfliktu asymetrycznego oraz hybrydowego - powiedział szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła.
Inf. MON