Dzięki prześwietlaniu tkanek piersi promieniami rentgenowskimi można znaleźć nieprawidłowości, zanim będzie je można wyczuć lub zobaczyć. Leczenie niezaawansowanego stadium jest skuteczniejsze i tańsze niż bardziej zaawansowanej choroby. Wychwycenie w porę groźnych zmian daje też pacjentkom ponad 90 proc. szans przeżycia kolejnych pięć lat po diagnozie. Do skorzystania z badań zachęciła minister zdrowia Katarzyna Sójka.
– Rozszerzamy o pięć lat w dół i podwyższamy o pięć lat w górę, czyli kobiety między 45. rokiem życia a 74. rokiem życia będą w Polsce mogły na podobnych zasadach jak do tej pory korzystać z badan profilaktycznych, mammograficznych, do czego bardzo serdecznie zachęcamy – podkreśliła minister.
Prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi rośnie z wiekiem. To najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet w Polsce.
RIRM