W rozliczeniu za 2018 r. do urzędów trafiło prawie 8,5 mln deklaracji o rocznych dochodach niższych niż 20 tys. złotych. W rozliczeniu za 2021 r. takich zeznań było już tylko nieco ponad 5 mln 300 tysięcy.
Eksperci wyciągają wniosek, że w czasie pandemii Polacy nie zbiednieli. W ocenie ekonomisty, prof. Zbigniewa Krysiaka te pozytywne efekty to kumulacja działań rządu Zjednoczonej Prawicy. Wskazał tu m.in. na zablokowanie kradzieży przez mafie VAT-owskie i instrumenty fiskalne.
– Zmniejszenie podatków, jednocześnie lepsza alokacja środków, redystrybucja budżetowa (mam na myśli 500 plus) i emerytury. Niektórzy myślą, że to jest wyrzucanie pieniędzy w błoto, a to jest rodzaj inwestowania, czyli rodziny wydają pieniądze na podstawowe usługi i produkty, które kupują w polskich przedsiębiorstwach – głównie małych i średnich. Statystyki pokazują, że pieniądze wędrują do małych mikroprzedsiębiorstw, czyli to jest klasa średnia, a jednocześnie uczestnikami czy właścicielami przedsiębiorstw są polskie rodziny – powiedział prof. Zbigniew Krysiak.
Wzrosła też liczba milionerów. Co więcej, potwierdziło się założenie, że w przeważającej części ci bogatsi rozliczają się według 19-procentowej liniowej stawki PIT.
RIRM
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.