– Trudno było sobie wyobrazić, że siedemdziesiąt lat po II wojnie światowej w Europie Środkowej znowu wybuchnie wojna na pełną skalę – mówił Andrzej Duda podczas porannej debaty. – Gdy przed wybuchem wojny otrzymaliśmy poufne informacje, mówiące o tym, że powinniśmy oczekiwać pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę i że Ukraina przetrwa prawdopodobnie nie dłużej niż 72 godziny, trudno było w to uwierzyć.
Prezydent RP przypomniał, że od początku wojny Ukraina śle światu jedno przesłanie: potrzebne jest wsparcie militarne. – Jeżeli nadal będziemy wysyłać na Ukrainę duże ilości najnowszego sprzętu wojskowego, to Ukraińcy będą mieli potencjał, by powstrzymać Rosję – powiedział.
Przypomniał, że przed kilkoma dniami we Lwowie publicznie poinformował o przekazaniu Ukrainie kompanię czołgów Leopard. – Ale mamy nadzieję, że to wsparcie będzie większe i pojawią się sojusznicy, którzy też przekażą Ukrainie swoje czołgi – zaznaczył.
Prezydent Andrzej Duda ponadto wziął m.in. udział w otwarciu wystawy opisującej rosyjskie zbrodnie wojenne na Ukrainie w Domu Ukrainy, spotkał się też z Prezydentem Republiki Litewskiej Gitanasem Nausėdą i Prezydentem Republiki Łotewskiej Egilsem Levitsem w formule śniadania roboczego.
Na podst. prezydent.pl