Czym jest „patodeweloperka”
To działania inwestorów komercyjnych, które mają maksymalizować zyski kosztem dobrych obyczajów, zdrowego rozsądku, a czasem wymagań zawartych w przepisach. W praktyce to mieszkania, w których jest np. ciemno, a z balkonów sąsiedzi niemal dosłownie zaglądają sobie do talerza. To też np. place zabaw składające się z jednej huśtawki czy wszechobecna tzw. „betonoza” i brak zieleni.
Ile traci się na „patodeweloperce”
Budownictwo prowadzone z myślą wyłącznie o zysku to nie tylko gorsza jakość życia. Polski Instytut Ekonomiczny w swoim raporcie „Społeczno-gospodarcze skutki chaosu przestrzennego” wyliczył, że całkowite roczne koszty chaosu przestrzennego w Polsce to 84,3 mld zł. Roczny koszt chaosu przestrzennego w przeliczeniu na każdego mieszkańca Polski to aż 2,2 tys. zł.
- Niestety „patodeweloperka” staje się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem. Media co chwilę pokazują przykłady absurdalnych rozwiązań architektonicznych i budowlanych. Chcemy temu przeciwdziałać, ale w rozsądny sposób. Widzimy jakie sposoby stosują niektórzy deweloperzy, by maksymalizować swój zysk kosztem jakości życia mieszkańców. Przygotowaliśmy przepisy, które mają zapobiegać takim praktykom. To pierwsza część większego pakietu działań – informuje minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
- Dziś prezentujemy pierwsze rozwiązania, które mają zapobiegać „patodeweloperce”. Zmienimy obraz i architekturę nowych osiedli – dodaje szef MRiT.
Proponowane zmiany w warunkach technicznych, które mają rozwiązać konkretne problemy:
1) Większe odległości między blokami. Zwiększenie minimalnej odległości budynków mieszkalnych wielorodzinnych od granicy działki do 6 metrów.
2) Balkony zapewniające prywatność. Między balkonami na odrębnej płycie balkonowej będzie musiało być minimum 4 metry, a w przypadku mniejszej odległości lub balkonów na jednej płycie, konieczne będzie stosowanie przegród o odpowiedniej grubości i wysokości.
3) Mieszkanie to nie lokal użytkowy. Minimalna powierzchnia lokalu użytkowego w nowym budynku będzie musiała wynosić 25 m2 (tyle ile minimalna powierzchnia mieszkania). Mniejsze lokale użytkowe będą mogły być lokalizowane na poziomie parteru budynku, z bezpośrednim dostępem do nich z ulicy.
4) Większe nasłonecznienie pomieszczeń.
5) Komfortowe place zabaw dla dzieci i młodzieży.
6) Ograniczenie „betonozy” czyli miejsc publicznych (np. placów czy skwerów), które są otoczone chodnikami, betonowymi doniczkami, w których sadzone są krzewy, drzewa.
7) Racjonalne grodzenie osiedli czy budynków, bez zagradzania przejść, dróg czy ścieżek.
Propozycje zmian w ustawie Prawo budowlane i w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym:
1) Bardziej ciche mieszkania i domy, wymóg przeprowadzania badania poziomu hałasu przed oddaniem budynku do użytku.
2) Niewliczanie balkonów, logii i tarasów do powierzchni zabudowy, powierzchnia zabudowy ma być liczona po obrysie rzutu poziomego ścian zewnętrznych.
Na podst. inf. MRiT