Jubileusz 50-lecia pracy artystycznej Grażyny Barszczewskiej

2022-03-12, 15:01
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Grażyna Barszczewska Grażyna Barszczewska © L24.lt (Iwona Klimaszewska)

„Od czasu debiutu w spektaklu „Złota czaszka, czyli historie o duszy anielskiej i czerepie rubasznym” w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, a następnie roli Niny Zariecznej w inscenizacji „Czajki” Czechowa w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie, niezmiennie zachwyca Pani publiczność swoim temperamentem scenicznym, kunsztem oraz charyzmą” – napisał wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński w liście gratulacyjnym skierowanym do Grażyny Barszczewskiej z okazji jubileuszu pięćdziesięciolecia pracy artystycznej.

Dziękując za cenny wkład w rozwój kultury polskiej, składam Pani życzenia wszelkiej pomyślności, wielu dalszych sukcesów i spełnienia zamiarów – życzył minister kultury.

Grażyna Barszczewska w 1970 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Debiutowała w Teatrze im. Juliusza Słowackiego rolą w spektaklu Złota czaszka, czyli historie o duszy anielskiej i czerepie rubasznym. Tuż po uzyskaniu dyplomu w 1970 roku na dwa lata związała się z Teatrem Ludowym w Nowej Hucie.

W 1972 roku wróciła do Warszawy i została aktorką Teatru Ateneum (1972-83), a następnie – Teatru Polskiego (od 1983 roku). W latach 1995-97 była związana z wrocławskim Teatrem Współczesnym.

Niemal od początku kariery stale występuje w spektaklach Teatru Telewizji oraz Teatru Polskiego Radia.

Na dużym ekranie zadebiutowała w 1971 roku jako laborantka w „Trzeciej części nocy” Andrzeja Żuławskiego. W kolejnych latach występowała niemal wyłącznie w rolach telewizyjnych, najczęściej serialowych. Najbardziej zapamiętaną kreację stworzyła w „Karierze Nikodema Dyzmy” Marka Nowickiego i Jana Rybkowskiego jako Nina Ponimirska, żona Kunickiego.

W 1985 roku wróciła na duży ekran, gdzie ponownie spotkała się z Nowickim, wcielając się w postać pani Lawusseur w ekranizacji „Spowiedzi dziecięcia wieku” Alfreda de Musseta. Następnie zagrała pierwszoplanowe role filmowe, partnerując Jerzemu Treli na planie „Anioła w szafie” Stanisława Różewicza (1987) i Janowi Peszkowi w komedii „Łabędzi śpiew” Roberta Glińskiego (1988). W 1992 roku ponownie spotkała się z Glińskim, kreując niezwykłą rolę prezydentowej w głośnym filmie biograficznym „Wszystko, co najważniejsze... ”, opowiadającym historię przejmującej miłości Oli i Aleksandra Watów, a w 1999 roku zagrała Stolnikową w słynnej ekranizacji „Pana Tadeusza” w reżyserii Andrzeja Wajdy.

Wzięła także udział w kilku zagranicznych produkcjach: polsko-francuskim „Zwichnięciu” (1991), duńskim „Krystalbarnet” (1996) i francusko- węgiersko-amerykańskim „Jakubie kłamcy” z Robinem Williamsem w roli głównej (1999).

W 2008 roku wcieliła się w rolę Niny Strzegomskiej w głośnym serialu „Londyńczycy”.

Ostatnim filmowym projektem z udziałem Grażyny Barszczewskiej jest film „Nie będziesz wiedział” Ewy Stankiewicz, gdzie kreuje postać matki głównej bohaterki, granej przez Agnieszkę Grochowską (2009).

Innym polem działalności artystycznej wybitnej aktorki były występy w Kabarecie Dudek.

Ma również na swoim koncie teatralne próby reżyserskie („Zazdrość” Ester Vilar, na deskach Nowego Teatru w Słupsku).

Została uhonorowana wieloma odznaczeniami, m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.

Grażyna Barszczewska kilkakrotnie występowała w Wilnie. We wrześniu 2014 roku aktorka była gościem trzeciej edycji Krakowskiego Salonu Poezji w Wilnie, a w grudniu 2018 roku wystąpiła w litewskiej stolicy w spektaklu „Sceny niemalże małżeńskie Stefanii Grodzieńskiej” w ramach Dni Polskiego Teatru na Litwie.

Na podst. inf. MKiDN, inf. wł.

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24