O śmierci legendarnej aktorki poinformował w niedzielny poranek ZASP. „Z wielkim żalem i smutkiem żegnamy Barbarę Krafftównę, która pozostając do ostatnich chwil wśród swoich przyjaciół w Domu Artystów w Skolimowie, odeszła dziś w nocy... ” – napisano w mediach społecznościowych Związku Artystów Scen Polskich.
Barbara Krafftówna urodziła się 5 grudnia 1928 r. w Warszawie. Już w czasie wojny uczyła się tańca i pantomimy, uczęszczała na zajęcia konspiracyjnego Studia Dramatycznego Iwa Galla. W 1945 r. na nowo podjęła naukę w Studiu, które po wojnie działało przy Teatrze Starym w Krakowie. W 1946 r. wyjechała, razem z grupą uczniów Studia, do Gdyni, gdzie Gall objął dyrekcję Teatru Wybrzeże. Debiutowała tam w listopadzie 1946 r. rolą Rybaczki w „Homerze i orchidei”, sztuce Tadeusza Gajcego. W 1947 r. zdała eksternistyczny egzamin aktorski.
Potem występowała kolejno w teatrach: Jaracza w Łodzi (1949-50), Dramatycznym we Wrocławiu (1950-53, 1957-64, 1981-82), w teatrach warszawskich: Nowej Warszawy (1953-56), Komedia (1956-57), Narodowym (1964-69), Syrena (1969) i Współczesnym (1981-82). Grała też w stołecznym Teatrze Dramatycznym (1957-64, 1981-82), np. w sztukach: Witolda Gombrowicza („Iwona, księżniczka Burgunda”), Bertolta Brechta („Pan Puntila i jego sługa Matti” w reż. Konrada Swinarskiego), Witkacego („W małym dworku”) i Sławomira Mrożka („Indyk”).
W 1953 r. Barbara Krafftówna zadebiutowała w kinie – rolą u Jana Rybkowskiego i Jana Fethke, w „Sprawie do załatwienia”. Swoje najlepsze filmowe role wykreowała u Wojciecha Jerzego Hasa – zagrała m.in. pełną liryzmu barmankę Zosię w „Złocie” (1961), wyniosłą i władczą postać pięknej Camilli de Tormez w „Rękopisie znalezionym w Saragossie” (1964) i skromną postać Jadwigi w „Szyfrach” (1966). Za najlepszą rolę Krafftówny uważa się postać aktorki Felicji, którą stworzyła w filmie Hasa „Jak być kochaną” (1962). Ten ostatni obraz przyniósł jej w 1963 r. nagrodę za wybitną kreację aktorską na festiwalu w San Francisco.
Inne role filmowe Krafftówny to m.in.: Zofia Karpińska u Leonarda Buczkowskiego w „Deszczowym lipcu” (1957), Stefka u Andrzeja Wajdy w „Popiele i diamencie” (1958), u Kazimierza Kutza – Niura w „Nikt nie woła” (1960).
Krafftówna występowała także w serialach. Dużą popularność przyniosła jej np. rola Honoraty – żywiołowej dziewczyny z Koniakowa, którą aktorka zagrała u Konrada Nałęckiego w serialu „Czterej pancerni i pies”. U Pawła Komorowskiego wystąpiła jako pani Makowiecka, siostra Wołodyjowskiego w „Przygodach pana Michała”.
Krafftówna miała jeszcze jedną pasję – kabaret. Występowała u Jana Pietrzaka w kabarecie „Pod Egidą” i w „Kabarecie Starszych Panów”.
W 1983 r. wyjechała do Los Angeles na zaproszenie Leonidasa Ossetyńskiego, aktora i reżysera mieszkającego na stałe w USA. Zagrała tam w „Matce” Witkacego. Za tę rolę – zagraną w języku angielskim – otrzymała nagrodę prestiżowego miesięcznika „The Drama Logue”. W Stanach Zjednoczonych mieszkała do 1998 r. Pod koniec lat 90. wróciła do Polski.
Krafftówna była laureatką bardzo wielu nagród i wyróżnień. W 1964 r. zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie „Kuriera Polskiego” na najpopularniejszą aktorkę polskiego ekranu. W 2006 r. otrzymała Złoty Medal Gloria Artis za zasługi dla polskiej kultury. W 2007 r. zdobyła tytuł Mistrza Mowy Polskiej.
W listopadzie zeszłego roku Krafftówna zaraziła się koronawirusem. Aktorka nie trafiła jednak do szpitala, a do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie zajmowali się nią specjaliści.
Na podst. interia.pl
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.