Pożar wybuchnął w piątek po godz. 17.00 czasu lokalnego (godz. 18.00 czasu litewskiego) w escape roomie w centrum miasta. Escape room to pomieszczenie zagadek, gdzie osoby zamknięte w nim muszą rozwiązać różne zadania, aby móc się wydostać.
Na miejsce zdarzenia od razu udało się kilka zastępów straży pożarnej i policja. Strażacy opanowali ogień w ciągu pół godziny, odnaleźli ciała pięciu nastolatek. Jeden mężczyzna został ciężko poparzony, został odwieziony do szpitala.
Ustalono, że ofiarami pożaru zostały piętnastoletnie dziewczynki, które uczestniczyły w urodzinach jednej z nich. Wszystkie zostały pochowane obok siebie na cmentarzu w Koszalinie.
Nastolatki były przyjaciółkami z jednej klasy, III d Gimnazjum nr 9 w Koszalinie (obecnie SP nr 18). W escape roomie „To Nie Pokój” przy ul. Piłsudskiego 88 świętowały urodziny jednej z nich, gdy w pomieszczeniu sąsiadującym z pokojem zagadek, w którym były 15-latki, wybuchł pożar.
Zgodnie z ustaleniami prokuratury, przyczyną pożaru był ulatniający się gaz z butli zasilających piecyki w budynku. Pracownik escape roomu nie otworzył dziewczętom drzwi. One same mogły to zrobić dopiero po rozwiązaniu ostatniej zagadki. W obiekcie nie było dróg ewakuacyjnych. Jedyne okno w pokoju, w którym były dziewczęta, od wewnątrz było zabite deskami, od zewnątrz było okratowane. Pomieszczenie miało nieco ponad 7 m kw. Dziewczęta zatruły się tlenkiem węgla.
Po tragedii kondolencje rodzinom ofiar złożyli m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz ambasador Stanów Zjednoczonych Georgette Mosbacher. W związku z tragedią w Polsce wstrzymano premierę filmu Escape Room.
Decyzją sądu rejonowego w Koszalinie wobec 28-letniego Miłosza S., organizatora zabawy escape roomu, zastosowano areszt tymczasowy i postawiono zarzut umyślnego przyczynienia się do niebezpieczeństwa wybuchu pożaru oraz nieumyślnego spowodowania śmierci dziewcząt. Przebywał on w areszcie aż do listopada 2020.
Proces przed Sądem Okręgowym w Koszalinie ruszył w grudniu 2021 roku. Oprócz Miłosza S. oskarżono jego matkę i babcię (które uczestniczyły w prowadzeniu działalności) oraz pracownika obiektu.
Po tej tragedii premier Mateusz Morawiecki zapowiedział standaryzację pomieszczeń, w których będzie prowadzona tego typu działalność rozrywkowa. Standardy pomieszczeń ma wyznaczyć straż pożarna, policja oraz nadzór budowlany, gdyż w owym czasie działalność escape roomów nie podlegała osobnym uregulowaniom prawnym, nie było też rejestru tego typu usług w Polsce.
W związku z pożarem Joachim Brudziński, minister spraw wewnętrznych i administracji, polecił Komendantowi Głównemu Państwowej Straży Pożarnej przeprowadzenie kontroli przeciwpożarowych we wszystkich obiektach typu escape room w kraju. Podobnie zareagowano na tę tragedię także w innych państwach – na Litwie oraz w Czechach, gdzie również zapowiedziano przeprowadzenie kontroli lokali prowadzących tego typu działalność. W Polsce skontrolowano 520 lokali, stwierdzono prawie 2000 uchybień i wydano 102 zakazy użytkowania obiektów.
Na podst. TVP Info, PAP, wikipedia.pl