Senat otwarty dla zwiedzających z okazji 25-lecia odrodzenia izby

2014-07-05, 14:07
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Gmach Senatu RP Gmach Senatu RP Fot. L24.lt

Miejsca zazwyczaj niedostępne dla zwiedzających, jak sala posiedzeń Senatu, gabinet marszałka Bogdana Borusewicza, kuluary można było odwiedzić w sobotę z okazji obchodów 25-lecia odrodzonego Senatu.

Oprócz pomieszczeń senackich, zwiedzający mieli okazję obejrzeć m.in. wystawę fotografii pt. „Polskie przemiany w obiektywie Erazma Ciołka" oraz ekspozycję poświęconą wicemarszałkowi Senatu VII kadencji Zbigniewowi Romaszewskiemu.

Salę im. Władysława Raczkiewicza zamieniono na kino, w którym chętni mogli obejrzeć film dokumentalny pt. „Wyrwaliśmy się na wolność" w reżyserii Piotra Morawskiego. Film zrealizowano w oparciu o rozmowy z senatorami I kadencji.

"To nagrania unikatowe, gdyż film zawiera wypowiedzi osób, które powoli od nas odchodzą. Nikt się nie spodziewał, że tak szybko odejdzie wicemarszałek Zbigniew Romaszewski. Na filmie mamy jego wypowiedzi" - powiedziała PAP dyrektor Biura Komunikacji Społecznej Anna Pomianowska-Bąk.

Dużym zainteresowaniem zwiedzających cieszyła się sala plenarna Senatu, oddana do użytku w 1991 r. "Chcieliśmy pokazać dzieciom, jak Senat wygląda od wewnątrz, jak wyglądają kuluary. Wcześniej widzieliśmy salę plenarną tylko w telewizji, tam wydaje się dużo większa niż jest w rzeczywistości" - powiedział Waldemar Hadamek, który z rodziną do Warszawy przyjechał z Kędzierzyna-Koźla.

Przewodnicy przypominali, że pierwsze posiedzenia Senatu odbywały na sali plenarnej Sejmu, potem w Sali Kolumnowej. W miejscu, w którym obecnie obradują senatorowie dawniej mieściły się trzy niewielkie pomieszczenia archiwalne KC PZPR. (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24