Straż została zawiadomiona o pożarze po północy przez policję.
- Strażacy przyjechali po siedmiu minutach. Drewniany parterowy budynek był już ogarnięty płomieniami - relacjonował rzecznik komendanta wojewódzkiego straży pożarnej w Lublinie, Wojciech Miciuła.
Budynek stanął w ogniu
Siedem osób, w tym dwoje dzieci, poniosło śmierć. Jedną osobę udało się uratować.
W ogniu stanął drewniany budynek wielorodzinny. - To parterowy budynek z poddaszem - poinformował w rozmowie z radiem RMF FM młodszy brygadier Mirosław Byszuk, rzecznik miejscowej straży pożarnej.
- Budynek częściowo spłonął. Spalone są pomieszczenia na parterze i klatka schodowa, uszkodzona jest także konstrukcja dachu. Ściany zewnętrzne są stabilne, więc dom nie powinien runąć - dodał.
W pożarach zginęło w sumie aż 10 osób
Jak wyjaśnił Byszuk, w budynku komunalnym zameldowanych było dziewięć osób. Strażakom udało się ewakuować z poddasza 63-latkę. Kobieta trafiła do szpitala. Dwie inne osoby o własnych siłach opuściły budynek.
W akcji gaśniczej uczestniczy 33 strażaków. Trwa dogaszanie ognia i przeszukiwanie pogorzeliska.
Na miejscu jest policja i prokurator, którzy ustalają przyczyny wypadku.
To nie jedyny tak tragiczny pożar, do którego doszło w ostatnich godzinach. W Bolesławcu w woj. dolnośląskim, w pożarze piwnicy w budynku jednorodzinnym zginęła jedna osoba.
Z kolei w Oświęcimiu, w woj. małopolskim, w pożarze mieszkania zginęła jedna osoba, a dwie kolejne zostały ranne.
W pożarze mieszkania w Lublinie zginęła jedna osoba, a cztery kolejne zostały ranne.
PAP/IAR/RMF/INTERIA
www.lvcom.eu