W uroczystości, która odbędzie się o godz. 15.00 (czasu polskiego) w Pałacu Prezydenckim, wezmą udział – premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak, szef MSZ Zbigniew Rau, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak, a także ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
– Ratyfikacja umowy przez prezydenta Dudę to ostatni etap przyjmowania tej umowy; w praktyce będzie to oznaczało wejście w życie jej zapisów – powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
– Zakładamy, że dzięki tej umowie dojdzie do intensyfikacji ćwiczeń wojskowych, a także zwiększenia liczebności sił USA o co najmniej tysiąc żołnierzy – dodał. Jak zaznaczył, zgodnie z umową europejskie Wysunięte Dowództwo V Korpusu Sił Lądowych USA zostanie ulokowane w Poznaniu.
Paweł Soloch poinformował, że oficjalne otwarcie europejskiego Wysuniętego Dowództwa V Korpusu Sił Lądowych USA będzie miało miejsce w listopadzie.
– To jest związane z pojawieniem się w Polsce ponad 200 żołnierzy, którzy będą w tym dowództwie pracować. Przede wszystkim oznacza to jednak, że Amerykanie we współpracy z naszymi siłami zbrojnymi będą budowali zdolność do przerzucenia – w razie potrzeby – i kierowanie operacją wojskową na poziomie korpusu, czyli kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy – mówił szef BBN.
Dodał, że Polska zobowiązała się do przygotowania infrastruktury, w tym koszar dla co najmniej 20 tys. żołnierzy, bazy bezzałogowców, magazynów sprzętu, obiektów treningowych. Zaznaczył, że obiekty te będą własnością Polski i pozostaną na naszym terenie nawet w wypadku, gdyby żołnierze USA opuścili nasz kraj.
Na podst. „Nasz Dziennik”, AB, PAP