Jak już wcześniej informowała policja, kierowca busa prawdopodobnie próbował uniknąć zderzenia z innym autem i wykonał manewr, w wyniku którego stracił panowanie nad pojazdem. Policja informowała rano o trwających przesłuchaniach m.in. kierowcy trzeciego pojazdu – volkswagena – który był w pobliżu miejsca wypadku. Krótko później gliwicka prokuratura przekazała, że mężczyzna został zatrzymany i zostanie przesłuchany w poniedziałek.
Kierowca volkswagena był trzeźwy, zaś przypuszczenia o tym, że mógł być sprawcą zdarzenia, potwierdzają m.in. relacje pasażerów autobusu. –Częściowo jest to potwierdzone, częściowo potwierdza to również relacja tego zatrzymanego mężczyzny i osoby, która z nim podróżowała –zaznaczył policjant, zastrzegając, że nie ma jeszcze takiej pewności – jest to najbardziej prawdopodobna hipoteza.
Ani w autokarze, ani w renault nie było rejestratorów jazdy. Stan zdrowia kierowcy autobusu nie pozwala jeszcze na przesłuchanie.
Wszystkie ofiary zostały zidentyfikowane. Jest wśród nich pięciu mężczyzn i cztery kobiety. Siedem z nich to mieszkańcy woj. podkarpackiego, jedna osoba z woj. lubuskiego oraz obywatel Słowenii, który prowadził samochód. Ofiary to osoby urodzone od 1961 do 1974 r. Policja przypuszcza, że mogli jechać do pracy.
W wypadku zostało rannych siedem osób jadących autokarem, to głównie mieszkańcy Rudy Śląskiej.
Na podst. PAP/INTERIA.PL
Komentarze
Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.