– Pamięć o Kresach Wschodnich jest częścią polskiej tożsamości i historii – podkreśla prezes IPN Jarosław Szarek, zaznaczając dla PAP i IAR, że za wschodnimi granicami Polski pozostało po dawnej II Rzeczypospolitej wiele pamiątek architektury, ale i wyjątkowych nekropolii, jak np. cmentarz Łyczakowski we Lwowie.
– Bez pamięci o ogromnym dziedzictwie Kresów Wschodnich nie zrozumiemy naszej historii, a także naszej kultury, w tym np. dzieł literackich. Nie zrozumiemy, czym jest polskość – podkreślił Szarek.
Prezes IPN, wyjaśniając powody, dla których ustanowiono nagrodę „Semper Fidelis” (to jest dopiero druga edycja konkursu), zwrócił uwagę, że Instytut chce w ten sposób docenić to liczne grono osób, instytucji oraz stowarzyszeń, które opiekują się dziedzictwem Kresów Wschodnich lub je dokumentują. Sama nazwa „Semper Fidelis” (z łac. zawsze wierny) związana jest m.in. z miastem Lwowem, które w polskiej perspektywie pozostaje wierne Rzeczypospolitej.
IPN informuje, że kandydatów do nagrody można do 15 lipca br. zgłaszać za pomocą formularza dostępnego na stronie internetowej Instytutu. Zgodnie z intencją twórców nagrody ma być ona wyróżnieniem dla osób, instytucji i organizacji społecznych za ich szczególnie aktywny udział w upamiętnianiu dziedzictwa Kresów Wschodnich na terenie Rzeczypospolitej Polskiej oraz poza jej granicami, których działalność publiczna pozostaje zbieżna z ustawowymi celami IPN.
W 2019 r. zdobywcami pierwszych wyróżnień „Semper Fidelis” zostali: harcmistrz Stefan Adamski, czasopismo „Wołanie z Wołynia”, ksiądz Roman Dzwonkowski, żołnierz AK płk Weronika Sebastianowicz oraz Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie. Specjalne wyróżnienie otrzymał Wiesław Helak.
Na podst. „Nasz Dziennik”, KM, PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.