Minister aktywów państwowych podkreślił, że główne ogniska zarażeń, które miały miejsce w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej i Jastrzębskiej Spółki Węglowej zostały wyizolowane. Oznacza to, że sytuacja epidemiologiczna na Śląsku została ustabilizowana. – Kopalnie po zakończeniu okresu ograniczenia wydobycia będą mogły bezpiecznie wrócić do pracy – zapewnił Sasin.
W środę, 17 czerwca, zaraportowano ostatnie wyniki z pierwszej tury badań. Z danych wynika, że liczba zakażeń na Śląsku wyraźnie maleje. Do tej pory na całym Śląsku przeprowadzono ok. 220 tys. testów na obecność koronawirusa, w tym prawie 100 tys. wśród górników. Należy podkreślić, że blisko 90 proc. zarażonych osób przechodzi chorobę bezobjawowo.
Wicepremier po raz kolejny zwrócił uwagę na trudną sytuację Ślązaków w obliczu pandemii koronawirusa. – Dzisiaj patrzymy z optymizmem w przyszłość. Żaden region nie został tak kompleksowo przebadany jak Śląsk – mówił minister. – Chcę jeszcze raz podkreślić, że nie ma dziś żadnych powodów, by uważać, że Ślązacy w szczególny sposób stwarzają dla kogokolwiek niebezpieczeństwo. Wręcz przeciwnie – dodał.
Według ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, Śląsk nie odbiega w żaden sposób, jeśli chodzi o ilość zakażeń koronawirusem, od innych województw, poza tymi dużymi ogniskami. – Nie oznacza to jednak zakończenia dokonywania wymazów w kopalni. Będziemy nadal takie już bardziej wybiórcze badania przeprowadzać, po to, żeby górnicy, którzy wrócą do pracy, czuli się bezpiecznie – wskazał minister Szumowski.