Jak mówił prezydent, nadciągający kryzys wywołany pandemią koronawirusa może być porównywalny z największymi, jakie w przeszłości dotknęły świat. Dlatego jeszcze w kwietniu wystosował list do przywódców krajów UE, Partnerstwa Wschodnie i Bałkanów Zachodnich. W liście Andrzej Duda podkreślił, że „konieczne obecnie jest nadanie nowego impulsu do pobudzenia produkcji w Europie, czego efektem powinno być m.in. skrócenie łańcuchów dostaw. Wskazanym działaniem byłoby wyraźne ukierunkowanie wspólnotowych środków finansowych lub powołanie specjalnego, dodatkowego instrumentu inwestycyjnego, który łączyłby cele rozwojowe i spójnościowe”.
Jak wynika z propozycji przedstawionych w środę przez Komisję Europejską, budżet UE na lata 2021-2027 ma wynieść 1,1 biliona euro; dodatkowo państwa członkowskie powinny mieć do dyspozycji 750 mld euro w grantach i pożyczkach w ramach instrumentu ożywienia gospodarczego. Wśród beneficjentów netto funduszu odbudowy Polska znalazłaby się na trzecim miejscu.
Na podst. prezydent.pl