Aktor został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury polskiej. Prezydent przekazał order żonie zmarłego, Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej.
W swoim wystąpieniu podczas uroczystości pogrzebowych minister kultury podkreślał, że w osobie Pawła Królikowskiego odszedł ceniony i lubiany aktor, który w ostatnich latach pełnił również funkcję prezesa Związku Artystów Scen Polskich, ale też – a może, przede wszystkim - ciepły, pogodny i dobry człowiek, kolega, przyjaciel, mąż i ojciec, głowa wspaniale artystycznie uzdolnionej rodziny. – Charyzma i pogoda ducha Pawła Królikowskiego przyciągały przed ekrany miłośników wielu programów, w których brał udział jako uczestnik, a także jako juror – mówił prof. Gliński.
Przypomniał, że aktor spełniał się przede wszystkim w pracy przed kamerą, na scenie pojawiał się rzadziej, choć debiutował w Teatrze Studyjnym w Łodzi, a potem współpracował z Wrocławskim Teatrem Współczesnym. Minister kultury zwrócił uwagę także na działalność Królikowskiego jako prezesa zarządu Związku Artystów Scen Polskich. – Na stanowisku tym wykazał się charakterystycznym dla niego zaangażowaniem oraz troską o sprawy środowiska artystycznego – zaznaczył szef MKiDN. – Obserwując jego pracę, mającą na celu poprawę sytuacji bytowej artystów wykonawców, trudno było odgadnąć, że sam zmaga się z tak poważnymi problemami.
Prof. Gliński przypomniał, że w 2018 roku aktor otrzymał Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Mówił też o tym, że Królikowski miał wielkie szczęście być człowiekiem kochanym – przez rodzinę, przez przyjaciół oraz oczywiście przez swą wierną publiczność. – Zasłużył na to nie tylko jako niezwykła osobowość medialna, osobowość naszej kultury, ale także jako człowiek aktywny, wrażliwy i pełen pasji. Jako odpowiedzialny obywatel, który angażował się altruistycznie w sprawy swojego środowiska – wymieniał. – Zasłużył się naszej wspólnocie, zasłużył się Polsce – podkreślił.
– To wielki dar spotykać dobrych otwartych ludzi na swojej drodze. Takim człowiekiem był Paweł Królikowski – mówił minister kultury.
Podczas uroczystości pogrzebowych Pawła Królikowskiego wzruszająco żegnali bliscy – rodzina, przyjaciele i współpracownicy.
Paweł Królikowski zmarł 27 lutego. Miał 58 lat.
W latach 1987-90 Paweł Królikowski występował w Teatrze Studyjnym w Łodzi. Zadebiutował w 1984 r. rolą chuligana w filmie dla dzieci i młodzieży „Dzień kolibra” w reżyserii Ryszarda Rydzewskiego (1984). Obraz został wyróżniony na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym dla Dzieci w Chicago. W czasie studiów zagrał w telewizyjnym filmie Łukasza Wylężałka „Ludożerca” (1987), przygodowej „Opowieści Harleya” (1987), do której skomponował i napisał tekst piosenki „Mój Harley”, a także w dramacie „Pantarej” (1987), gdzie wystąpił w roli narkomana. Za jego najważniejszą i najbardziej dojrzałą rolę uchodzi kreacja w „Helu” Kingi Dębskiej (2009).
W 2010 r. otrzymał Grand Prix za rolę Domenico Pierro w spektaklu „W roli Boga” w reż. Tomasza Wiszniewskiego podczas X Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji „Dwa Teatry” w Sopocie.
Widzowie pokochali Królikowskiego za role serialowe, grał m.in. profesora onkologa Sławomira Starzyńskiego w „Na dobre i na złe” (2005-06), a przede wszystkim Jakuba Kusego w serialu „Ranczo”. Za tę rolę otrzymał w 2007 r. nagrodę „Melonik” dla najlepszego aktora komediowego na Festiwalu Dobrego Humoru w Gdańsku.
Wystąpił również w „Pitbulu. Nowych porządkach” (2016) oraz m.in. w serialach „Belfer”, „Druga szansa” i „Ojciec Mateusz”. W ostatnich latach był jurorem w telewizyjnym programie „Twoja Twarz brzmi znajomo”. Po raz ostatni zagrał w odcinkach 64 i 65 serialu „W rytmie serca”, gdzie kreował postać Bogusława Horosiewicza, właściciela firmy „Horosiewicz i Syn Ramy do luster i obrazów”.
W kwietniu 2018 r. podczas obradującego w warszawskim Teatrze Lalka 58. Zwyczajnego Walnego Zjazdu ZASP został wybrany na prezesa Zarządu Głównego Związku Artystów Scen Polskich-Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru, Filmu, Radia i Telewizji.
Na podst. MKiDN