Marszałkowi towarzyszy wicemarszałek Izby, Gabriela Morawska-Stanecka, a także eksperci prawni.
Marszałek Grodzki zapowiedział, że narada robocza u komisarz Jourevej ma się skupić na tym, co zrobić, aby ustawa sądowa w swoim ostatecznym kształcie nie powodowała sytuacji, w której Trybunał Sprawiedliwości UE określi ją za zagrażającą praworządności. Jak zauważył marszałek Senatu, w Brukseli jest procedowany projekt powiązania budżetu unijnego z praworządnością i zwrócił uwagę, że takie zagrożenie może oznaczać problemy dla wszystkich Polaków – dla samorządów i rządu w pozyskiwaniu środków unijnych. „Po to tam jadę, żeby oddalić to niebezpieczeństwo” – podkreślił marszałek Grodzki. Dodał, że spotyka się z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej „nie po to, żeby skarżyć, tylko z troski o Polskę, z troski o ojczyznę”. Jak zauważył, w Brukseli jest procedowany projekt powiązania budżetu unijnego z praworządnością. „A to jest niebezpieczeństwo, którego jako marszałek Senatu i myślę wszyscy razem chcemy ze wszystkich sił uniknąć” – podkreślił.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku Komisja Europejska zwróciła się w liście do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu o wstrzymanie prac nad zmianami dotyczącymi ustaw sądowych do czasu przeprowadzenia konsultacji. Na list jako jedyny odpowiedział marszałek Senatu, deklarując, że Senat należycie rozważy wszystkie projekty aktów prawnych, które mogą zagrozić praworządności w Polsce i polskiemu sądownictwu. Prof. Tomasz Grodzki podkreślił, że uważa za swój obowiązek czuwać nad prawidłowym przebiegiem procesu legislacyjnego w Senacie, który to proces obejmie odpowiednie konsultacje z zainteresowanymi stronami, zarówno polskimi, jak i międzynarodowymi.
Na podst. senat.gov.pl