Strażacy pracują w ekstremalnych warunkach już od kilkunastu godzin. Pracują ręcznie, aby, na wypadek znajdującej się pod gruzami osoby, nie doszło do uszkodzenia ciała. Po godz. 8.00 czasu polskiego odbyła się konferencja prasowa Jarosława Wieczorka, który przekazał tragiczne informacje.
– Mamy kolejną smutną informację. W ostatnim czasie znaleźliśmy kolejne ciało. To ciało dziecka – przekazał wojewoda śląski na spotkaniu z dziennikarzami.
Jarosław Wieczorek zapewnił, że akcja będzie prowadzona do skutku, bo pod gruzami wciąż mogą znajdować się ludzie. Na ten moment znaleziono pięć ciał, z czego dwa należały do dzieci.
We środę wieczorem w Szczyrku doszło do wybuchu gazu w domu jednorodzinnym. Z informacji udzielonych przez działającą na miejscu straż pożarną wynika, że w domu prawdopodobnie mieszkało dziewięć osób. Wiadomo, że jedna z nich była w czasie wybuchu w pracy.
Uszkodzenie gazociągu średniego ciśnienia podczas robót budowlanych – to, jak podaje Polska Spółka Gazownictwa, najbardziej prawdopodobna przyczyna wybuchu gazu w Szczyrku.
Rzecznik prasowy PSG Artur Michniewicz poinformował: „Roboty budowlane nie dotyczyły systemu gazowniczego ani nie były wykonywane na zlecenie spółki gazownictwa”. – Nie były także nadzorowane przez specjalistów gazownictwa – podkreślił.
Do tragedii odniósł się prezydent Polski Andrzej Duda. „Tragiczne wieści ze Szczyrku. (...). Trwa akcja ratownicza. Strażacy i inni funkcjonariusze pracują z najwyższą determinacją. Wciąż jest nadzieja na odnalezienie żywych ludzi” – napisał na Twitterze Andrzej Duda.
„Wszystkie możliwe siły są zaangażowane w ratowanie ludzkiego życia i zdrowia po wybuchu gazu w Szczyrku. Jestem w stałym kontakcie z Wojewodą Wieczorkiem, który jest obecny na miejscu. Moje myśli są z bliskimi poszkodowanych, wszystkim zostanie udzielona niezbędna pomoc” – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Na podst. PAP, IAR, se.pl, Twitter