Spotkanie, na które do Pałacu Prezydenckiego zaproszono uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Jarosławiu (woj. podkarpackie), zorganizowano pod tytułem "Wolność dana czy zadana? Nowoczesny patriotyzm polskiej młodzieży".
W ocenie prezydenta, każde pokolenie musi się zastanowić we własnym zakresie nad pytaniem o swój model patriotyzmu. "Teraz jest czas na patriotyzm zdolności do dbania o rozwój swój, swój własny los i swojej rodziny czy społeczności lokalnej" - mówił Komorowski. Podkreślił jednak, że z "patriotyzmu wyrzeczeń i ofiary" nie wolno rezygnować. "Każde pokolenie musi się zastanawiać, jakie proporcje są w tej chwili potrzebne w ich życiu. Czy jest bardziej potrzebna wasza postawa zdolności do dobrej pracy, szanowania państwa, prawa i ile jest potrzebne tej deklarowanej zdolności do ofiary. Musicie na to sami odpowiedzieć" - zaakcentował Komorowski.
"Dla nas patriotyzm - to była kontynuacja walki naszych rodziców (...), ale także patriotyzm marzeń i działań na rzecz demokracji, zbliżenia Polski i Polaków z innymi narodami połączone z marzeniami o wolności narodowej i państwowej. I myślę, że pod tym względem jesteśmy pokoleniem szczęściarzy, bo to wszystko udało nam się osiągnąć. Wy jesteście w inny sposób szczęściarzami, bo żyjecie już w państwie ludzi wolnych" - dodał prezydent i wyraził nadzieję, że młode pokolenie będzie kontynuować swoją drogę przez polską wolność.
Pytany o rolę papieża Jana Pawła II w obalaniu komunizmu podkreślił, że, niewątpliwie, jedną z instytucji, w której przechowały się polskie marzenia o wolności, był w PRL-u Kościół katolicki. "Wielu z nas mogło tam znaleźć przystań niezależnego myślenia. Kościół polski jako całość odegrał istotną rolę w przechowaniu postaw niezależności i odwagi. W jego ramach byli też księża bardziej czy mniej odważni. Do tych niewątpliwie najodważniejszych i najbardziej skłonnych udzielać wsparcia dla działań wolnościowych był biskup krakowski Karol Wojtyła. I potem sam fakt, że polski arcybiskup został papieżem to było tak, jakby nam, ludziom marzącym o wolności, zawiał taki niesłychanie silny, pozytywny wiatr w żagle. To było źródłem siły" - podkreślił Komorowski. PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.