PKN Orlen, informując w poniedziałek o ponownym zakupie ropy naftowej z Angoli, podkreślił, że zakupy spot tego surowca „skutecznie uzupełniają długoterminowe zaopatrzenie koncernu w ropę naftową, które obejmuje umowy terminowe z producentami z Zatoki Perskiej i Wschodu”.
„PKN Orlen, po pozytywnym przerobie ropy naftowej z Angoli, po raz pierwszy sprowadzonej do kraju w lutym br., sprowadzi kolejne 130 tys. ton surowca z tego kierunku. Ładunek dotrze do Naftoportu w Gdańsku w czerwcu br.” – podał płocki koncern.
Jak podkreślił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, zgodnie z zapowiedziami koncern umacnia pozycję w regionie Afryki i ponownie kupuje surowiec od drugiego pod względem ilości wydobycia kraju na tym kontynencie.
„Podejmowane działania zmierzające do dywersyfikacji są odpowiedzią na zwiększony popyt na gotowe produkty naftowe na rynku polskim, w tym na diesla. Aby zwiększyć uzyski w tym zakresie, musimy przerabiać więcej ropy o innych właściwościach niż rosyjska REBCO. W ten sposób realnie przyczyniamy się do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego Polski” – zaznaczył Obajtek.
PKN Orlen dodał, iż „kolejne 130 tys. ton ropy typu Nemba” uzupełniło realizowane przez koncern dostawy spot. „W ramach zakupów tego typu, w ostatnim czasie zakontraktowany został surowiec m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Nigerii czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich” – przypomniał płocki koncern. Zwrócił przy tym uwagę, że rafinerie z Grupy Orlen przerabiały już także ropę naftową pochodzącą m.in. z Iraku, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Wenezueli czy Norwegii.
PKN Orlen wspomniał jednocześnie, że „w ramach działań dywersyfikacyjnych zacieśnia również relacje z Saudi Aramco”, a „w ostatnim czasie we wzajemnych relacjach zastosowana została nowa forma współpracy dwustronnej dotycząca dostawy surowca i odbioru gotowych produktów”.
„W związku z tym zakontraktowane zostały dostawy do 800 tys. ton ropy w ciągu sześciu miesięcy dla Grupy Orlen od spółki córki saudyjskiego producenta. Z kolei na mocy odrębnej umowy handlowej, dostawca z Arabii Saudyjskiej zobowiązał się także do zakupu ciężkiego oleju opałowego produkowanego przez Orlen Lietuva” – przypomniał płocki koncern, nawiązując do informacji, którą publikował w ostatni piątek.
Na podst. „Nasz Dziennik”, RP, PAP