Rolnicy blokują krajową "dziewiętnastkę" w Łosiach oraz krajową "dwójkę" w dwóch miejscach – w Zalesiu (Lubelskie), ok. 20 km od przejścia granicznego z Białorusią w Terespolu, oraz w miejscowości Chromna w pow. siedleckim (Mazowieckie).
Powodem protestu są problemy hodowców ze sprzedażą wieprzowiny w związku z ograniczeniami wprowadzonymi po wykryciu dwóch przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików.
Jak poinformował PAP Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej komendy policji, w obydwu miejscach protestu na Mazowszu rolnicy zastawili drogę ciągnikami. Ruch odbywa się objazdami wyznaczonymi jeszcze na początku akcji protestacyjnej.
W Łosicach od wtorku rolnicy blokują skrzyżowanie trasy krajowej nr 19 z drogą wojewódzką nr 698. W proteście bierze udział około 80 osób. Przed południem z protestującymi ma się spotkać wicepremier Piechociński.
Trasę blokuje kilkadziesiąt ciągników rolniczych. Policja wprowadziła objazdy. W Międzyrzecu Podlaskim ruch w kierunku Białej Podlaskiej poprowadzony jest przez Konstantynów i Sarnaki. Drugi możliwy objazd wyznaczono z Międzyrzeca Podlaskiego na Siedlce, Sokołów Podlaski, Drohiczyn i Siemiatycze.
Od środy rolnicy blokują także trasę krajową nr 2 w miejscowości Chromna w gminie Zbuczyn, w pow. siedleckim. Przejazd trasą uniemożliwia kilkanaście ciągników. Tiry kierowane są na drogę krajową nr 63 (Siedlce - Łuków). Samochody osobowe jadą natomiast objazdami lokalnymi drogami.
Od czwartku kilkanaście ciągników w okolicach miejscowości Zalesie (Lubelskie) blokuje przejazd drogą krajową nr 2, prowadzącą do przejścia granicznego z Białorusią w Terespolu. Blokada, ustawiona w odległości ok. 20 km od przejścia granicznego, uniemożliwia przejazd samochodów ciężarowych, które stoją w korku. "Protestujący co 10 minut przepuszczają po kilka ciężarówek" - poinformował PAP rzecznik prasowy komendy policji w Białej Podlaskiej Jarosław Janicki.
Samochody osobowe omijają blokadę objazdem przez lokalne drogi w miejscowości Zalesie.
Po tym, jak w lutym wykryto w Polsce dwa przypadki ASF u dzików padłych w pobliżu granicy z Białorusią, cena skupu świń spadła o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent, bo klienci kupują mniej wieprzowiny. Ponadto mięso z terenu utworzonej wskutek tych przypadków strefy buforowej (kilka powiatów w województwach: podlaskim, lubelskim i mazowieckim) nie może być eksportowane. Izby rolnicze przekonują, że spadek cen powoduje, że chów świń stał się nieopłacalny i rolnicy mogą zrezygnować z dalszej produkcji trzody.
W czwartek minister rolnictwa Stanisław Kalemba podał się do dymisji. Jej powodem był brak realizacji działań dotyczących zwalczania skutków wystąpienia w Polsce ASF u dzików.
Według rolników, którzy powołali w środę Polski Komitet Protestacyjny Rolników i Producentów Wieprzowiny, dymisja ministra rolnictwa nie rozwiązuje problemów producentów wieprzowiny. Oczekują spotkania z ministrem gospodarki lub premierem. Paweł Augustyn z Komitetu powiedział w czwartek, że po spotkaniu z przedstawicielami rządu zapadnie decyzja o ewentualnym proteście producentów w Warszawie w przyszłym tygodniu. (PAP)