W poniedziałek i wtorek w Jerozolimie ma odbyć się szczyt Grupy Wyszehradzkiej.
W niedzielę p.o. izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israel Katz, odnosząc się do słów przypisanych przez media izraelskie szefowi izraelskiego rządu stwierdził: „Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i – tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela – PAP), któremu Polacy zamordowali ojca, Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych”.
Do tej wypowiedzi premier Morawiecki odniósł się w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami. „W tej chwili czekamy na stanowczą reakcję na karygodne i niedopuszczalne rasistowskie po prostu słowa nowopowołanego ministra spraw zagranicznych Izraela. To jest coś, co na pewno nie może pozostać bez reakcji” – mówił szef rządu.
„Z mojej strony sprawa jest absolutne oczywista i jeżeli takiej reakcji po tamtej stronie nie będzie, to będziemy życzyli im jak najlepszych obrad, ale pan minister Jacek Czaputowicz również nie uda się na to spotkanie do Izraela. Za 2-3 godziny się to rozstrzygnie” – oświadczył premier.
***
W związku z wypowiedziami p.o. szefa MSZ Izraela Polska zrezygnowała z udziału w szczycie Grupy Wyszehradzkiej, który ma się rozpocząć w poniedziałek w Izraelu. Decyzję przekazał dziennikarzom premier Mateusz Morawiecki.
Na podst. „Nasz Dziennik”, RP, PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.