Szef MSZ Radosław Sikorski ocenił w poniedziałek, że wydarzenia na Krymie stanowią "niczym nie sprowokowaną, podstępną interwencję zbrojną wobec niepodległego państwa, pogwałcenie karty Narodów Zjednoczonych, złamanie zasad OBWE i złamanie traktatów dwustronnych, także granicznych pomiędzy Rosją a Ukrainą".
"Ani Polska, ani świat nie mogą tego tolerować. Wiemy, że drapieżnicy nabierają apetytu w miarę jedzenia. Zadaniem wolnego świata jest, aby tej logice się przeciwstawić. O tym będziemy dzisiaj debatować, jako Polska i jako Europa. Myślę, że konsekwencje dla Rosji będą bardzo poważne" - powiedział dziennikarzom szef MSZ przed posiedzeniem RBN.
Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński poinformował przed posiedzeniem Rady, że zdecydował o zwiększeniu rezerw materiałowych dla polskiej gospodarki. Zapowiedział, że na najbliższym posiedzeniu rządu będzie wnosił o "dodatkowe wzmocnienie potencjału w naszych magazynach". "Powinniśmy być gotowi, aby w ramach grantów Banku Światowego czy pomocy Unii Europejskiej udzielić narodowi ukraińskiemu wsparcia humanitarnego i aprowizacyjnego" - powiedział dziennikarzom Piechociński. Wicepremier ocenił też, że ani Europa, ani Rosja "nie wygra w wymiarze gospodarczym w bitwie na Ukrainie".
W posiedzeniu RBN - po raz pierwszy podczas prezydentury Komorowskiego - bierze udział prezes PiS Jarosław Kaczyński. (PAP)