„W związku z tym, że dzisiejsze rozmowy z Ministerstwem Edukacji Narodowej nie posunęły nas w realizacji postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego ani o złotówkę […], skoro pani minister Anna Zalewska […] nie przedstawiła żadnego racjonalnego projektu poprawy sytuacji materialnej nauczycieli, Zarząd Główny po długiej, bardzo emocjonującej dyskusji podjął uchwałę, z której wynika, że od 10 stycznia, a więc od dzisiaj, rozpoczynamy procedurę zmierzającą do wszczęcia sporu zbiorowego” – oznajmił szef ZNP.
Wcześniej w czwartek Zarząd Główny ZNP uczestniczył w spotkaniu z minister edukacji narodowej Anną Zalewską w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”, dotyczącym wynagrodzeń nauczycieli.
Broniarz wyjaśnił, że „początek realizacji ustawy o sporach zbiorowych, zobowiązuje wszystkie ogniwa związkowe, w ramach sporu zbiorowego, do wystąpienia w terminie do 8 lutego 2019 r. do pracodawców z żądaniem podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli i wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami o 1 000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia”.
Poinformował, że „harmonogram, termin i datę protestu pozostawia do wiadomości Związkowi Nauczycielstwa Polskiego”. Podkreślił, że data strajku „tak długo, jak będzie to możliwe”, będzie utrzymywana w tajemnicy, gdyż organy samorządowe, kuratorzy oświaty podejmują różnego rodzaju działania, mające na celu wystraszenie nauczycieli, by ci rezygnowali ze strajku.
Minister edukacji powiedziała dziennikarzom, że przedstawiła związkowcom kilka propozycji liczonych w setkach milionów złotych. Jak mówiła, chodzi o jednorazowy dodatek na start dla nauczycieli stażystów, rozszerzenie na wszystkich nauczycieli niezależnie od stopnia awansu możliwości uzyskania dodatku dla wyróżniających się nauczycieli i rozwiązanie dotyczące problemu tzw. godzin pokarcianych.
Na podst. RP, PAP