Prokurator Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, w sobotę poinformował, że po sekcji zwłok ofiar ustalono, że zatrucie tlenkiem węgla było przyczyną śmierci pięciu 15-latek, które w piątek zginęły w escape roomie w Koszalinie. Dziewczynki uczestniczyły w urodzinach jednej z nich.
Jak dodał prokurator, ze wstępnych ustaleń śledczych, pracujących na miejscu tragedii wynika, że przyczyną pożaru było „rozszczelnienie zbiorników z gazem”.
Gąsiorowski stwierdził, że nie ma obecnie podejrzanych w sprawie – pożar prawdopodobnie wybuchł w poczekalni escape roomu i odciął pracownika od możliwości udzielenia pomocy.
Poważnie poparzony pracownik escape roomu jest obecnie w śpiączce farmakologicznej. Prokurator wskazał też, że 26-latek – co wynika z oceny śledczych – próbował ratować 15-latki.
W sobotę straż pożarna przeprowadzi kontrole przeciwpożarowe we wszystkich obiektach tego typu w kraju.
Prezydent Koszalina Piotr Jedliński ogłosił niedzielę dniem żałoby w tym mieście.
Na podst. TVP Info, PAP