W Centralnym Szpitalu Klinicznym MSW przebywa 14 poszkodowanych, którzy wymagają m.in. pomocy okulistycznej i laryngologicznej.
Pierwsza Dama relacjonowała, że hospitalizowani Ukraińcy wyrażają ogromną wdzięczność dla Polaków i Polski za niesioną im pomoc. - Przekazałam im, że Polacy ich bardzo wspierają i trzymają za nich kciuki - opowiadała. Apelowała też o kolejne gesty - symboliczne i nie tylko - które mogą pomóc ludziom na Ukrainie.
Dyrektor szpitala Marek Durlik mówił, że kilku pacjentów będzie wymagało operacji okulistycznych; u dwóch pacjentów wykryto odłamki granatów w mózgu. Są to najcięższe przypadki.
Przeprowadzenie koniecznych operacji szpital planuje na początek tygodnia, a już pod koniec przyszłego tygodnia cześć pacjentów będzie mogła opuścić placówkę; najciężej poszkodowani będą jednak wymagali hospitalizacji nawet przez kilka tygodni.
Marek Durlik poinformował, że w tej chwili w szpitalu przebywa 14 pacjentów poszkodowanych podczas zajść na Ukrainie, z czego sześciu będzie wymagało operacji w tym tygodniu. Szpital jest w stanie przyjąć jeszcze co najmniej kilkudziesięciu pacjentów. Dyrektor placówki zastrzegł, że Polacy, którzy czekają na swoje zabiegi, będą przyjmowali planowo.
Obecnie w Polsce hospitalizowanych jest 34 obywateli Ukrainy poszkodowanych w starciach na Majdanie. Oprócz ośrodków MSW w Warszawie i Krakowie są też w szpitalach w Łęcznej, Tomaszowie Lubelskim i Przemyślu. MSW deklaruje, że w razie potrzeby może dysponować 350 miejscami w szpitalach na potrzeby poszkodowanych z Ukrainy.(PAP, prezydent.pl)