„Złożyłem rezygnację ze wszystkiego. To samo zrobiła moja żona. Cała nasza załoga powiedziała: "Jurek, Dzidzia, dalej będziemy pracowali, chociaż będzie piekielnie trudno, że nie jesteśmy razem" – brzmi fragment oświadczenia Owsiaka. Dodał, że "ilość pomyj wylanych na niego i na jego rodzinę jest przeogromna".
„Był taki moment, kiedy usiedliśmy wszyscy w Fundacji, kiedy położyłem na stole dwie rzeczy, które Fundacja mi daje jako wolontariuszowi, który tam pracuje: możliwość korzystania z samochodu i telefon. Może potrzeba, żebym się wyłączył na czas chociażby trwania procesu, żeby nikt nie kombinował i wymyślał, że gdzieś tam zbieram siły, żeby coś zamazać, żeby coś zrobić innego, żeby przygotować się z jakaś inną wielką mocą w sprawie wariata ze Złotoryi?" – mówił Owsiak, nawiązując do procesu, który wytoczył blogerowi.
Owsiak poinformował też, że złożył na ręce RPO prof. Ireny Lipowicz rezygnację ze stanowiska członka Rady Społecznej przy Rzeczniku Praw Obywatelskich. „Traktując z ogromnym szacunkiem pani urząd i panią jako Rzecznika Praw Obywatelskich chciałbym poinformować, że jestem głęboko zaniepokojony standardami komunikowania się ludzi w sferze publicznej, a przede wszystkim w sferze działań i życia elit politycznych w naszym kraju. Piszę jako obywatel, któremu bezpardonowo zagląda się w prywatne życie. Piszę o tym także jako prezes Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która jest zalewana rzeką oszczerstw" – napisał do Lipowicz w liście, który cytował w nagraniu.
We wtorek w Złotoryi (Dolnośląskie) rozpoczął się proces z prywatnego oskarżenia Jerzego Owsiaka przeciwko blogerowi. Twórca WOŚP poczuł się oszkalowany internetowymi wpisami na własny temat, a także orkiestry, których Piotr W. dokonał w styczniu 2013 r. Owsiak pozwał blogera, piszącego pod pseudonimem MatkaKurka, za trzy zamieszczone w internecie teksty: "Jerzy Owsiak - król żebraków i łgarzy, złoty melon sekty WOŚP", "Guru Owsiak w 11 lat wyjął 46 Złotych Melonów" oraz "Jerzy Owsiak, król żebraków i łgarzy pracuje na nowy tytuł - hiena cmentarna". Proces został odroczony do 14 marca.
W piątkowym oświadczeniu Owsiak komentował: "Jeśli ten człowiek ma taką wizję świata, to jest to naprawdę wizja dla mnie budowania społeczeństwa upodlającego, społeczeństwa, które można upodlić, gdzie można powiedzieć, że jeden jest lepszy od drugiego. A takie standardy były w obozie w Auschwitz, takie standardy wprowadzili naziści, takie standardy wprowadził głęboki komunizm i za Stalina, który segregował ludzi, mówił, kto jest kim i kogo należy, być może, zlikwidować. Hieny cmentarne się rozstrzeliwuje, uważa się tych ludzi za szkodników. Czy to miał na myśli blogger MatkaKurka? Że trzeba np. wykonać wyrok na mnie?"
Z kolei w styczniu w odpowiedzi na zarzuty formułowane pod adresem WOŚP Owsiak wydał oświadczenie, w którym napisał, że wszystkie wydatki Fundacji WOŚP są prawidłowe, a on jako prezes jest gotów do natychmiastowej kontroli finansowej, skarbowej czy "jakiejkolwiek innej, dokonanej przez powołane do tego urzędy państwowe". Przypomniał, że fundację prowadzi jako wolontariusz i podkreślił, że jego życie prywatne "nie opływa w nadmierne i wyjątkowe dostatki". PAP