„Dziś witamy na Helu bohatera adm. Józefa Unruga, człowieka, któremu Polska zawdzięcza bardzo wiele. Człowieka, który był Polakiem z wyboru. Człowieka, który kochał ojczyznę, kochał Polskę. Człowieka, który był wierny przysiędze złożonej Rzeczypospolitej do końca” –powiedział Błaszczak podczas uroczystości przy Pomniku Obrońców Helu.
Szef MON powiedział, że 79 lat temu na Helu trwały walki, którymi dowodził adm. Unrug razem z oficerami, „którym był wierny do końca”. Jak mówił Błaszczak, „kiedy adm. Unrug umierał, zdecydował, że jego szczątki mogą wrócić do Polski tylko wtedy, kiedy zamordowani przez stalinowskich oprawców jego towarzysze boju będą z honorem pochowani. I tak się stało” – dodał. Jak przypomniał, w ubiegłym roku na cmentarzu w Gdyni spoczęli jego towarzysze broni, a w tym roku, w czerwcu, kolejna grupa marynarzy zamordowanych w 1952 r. została pochowana z honorami.
Podczas uroczystości przewodniczący Rady Miasta Helu Arnold Antkowski odczytał uchwałę o nadaniu pośmiertnie adm. Unrugowi tytułu honorowego obywatela miasta Hel.
Po ceremonii pod pomnikiem trumny ze szczątkami admirała i jego żony zostaną z portu w Helu przetransportowane na pokładzie jednego z okrętów Marynarki Wojennej do Gdyni.
Uroczystości w Helu związane z pochówkiem adm. Unruga i jego żony rozpoczęły się w poniedziałek rano od mszy żałobnej w kościele pw. Bożego Ciała. W nabożeństwie, oprócz szefa MON, przedstawicieli Marynarki Wojennej uczestniczyła także rodzina i krewni admirała Unruga.
We wtorek w Gdyni odbędzie się pogrzeb adm. Unruga i jego żony, ich szczątki spoczną w Kwaterze Pamięci na Cmentarzu Marynarki Wojennej.
na podst. PAP