Głównej liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczyli: zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego metropolita Sawa i zwierzchnik amerykańskiej Cerkwi metropolita Tichon w asyście hierarchów z kraju i zagranicy. Wśród gości uroczystości byli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.
Według szacunków policji, w dwudniowych obchodach na Grabarce (zgodnie ze wschodnim zwyczajem uroczystości rozpoczęły się w sobotę wieczorem) uczestniczyło w sumie ok. 30 tys. osób. W licznych pieszych pielgrzymkach przyszli do sanktuarium wierni m. in. z Białegostoku, Warszawy, Jabłecznej, Sokółki, Hajnówki i z Bielska Podlaskiego.
Po zakończeniu niedzielnej głównej liturgii na wzgórzu poświęcony został kilkumetrowy drewniany krzyż z napisem "Panie błogosław Ojczyznę naszą!", który będzie upamiętniał setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
List do uczestników uroczystości na Grabarce skierował prezydent RP Andrzej Duda. Przypomniał w nim, że brał udział w Święcie Przemienienia Pańskiego w tym sanktuarium w 2015 roku, w pierwszych tygodniach sprawowania swego urzędu.
Prezydent podkreślał, że Polska "słusznie szczyci się tym, że zawsze była państwem wielu narodów i religii".
Góra Grabarka, z małą cerkwią na wzgórzu i żeńskim klasztorem, to święte miejsce dla prawosławnych w Polsce. Ma dla nich takie znaczenie jak Częstochowa dla katolików. Nazywana jest też "wzgórzem krzyży" z racji krzyży wotywnych przynoszonych i ustawianych na wzgórzu przez wiernych w różnych intencjach. Przez lata ustawiono ich tam tysiące.
Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 r. Jeden z okolicznych mieszkańców doznał bowiem objawienia, że wszyscy, którzy dotrą na Grabarkę, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery. Jak głosi przekaz, ci, którzy tak zrobili i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć. Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać na Grabarkę po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne na terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR. Od 1947 roku istnieje tam żeński klasztor.
na podst. PAP