Jak zaznaczył prezydencki minister, 6-dniowa wizyta Andrzeja Dudy w tych krajach to wydarzenie, któremu przez strony przyjmujące została nadana najwyższa dyplomatyczna ranga, czemu towarzyszy pełne zaangażowanie Australii i Nowej Zelandii w organizację oraz ponoszenie istotnej części kosztów wizyty prezydenta w tych krajach.
– Ta wizyta będzie miała cztery wymiary: polityczny, gospodarczy, obronny i polonijny – zapowiedział Krzysztof Szczerski. Jak dodał, program przewiduje rozmowy polityczne ze wszystkimi najważniejszymi politykami w obu krajach. – W Australii z premierem tego państwa, któremu (...) towarzyszyć będzie grono najważniejszych konstytucyjnych ministrów Australii: minister spraw zagranicznych, obrony narodowej, gospodarki, przemysłu zbrojeniowego – zaznaczył.
Poinformował również, że prezydent spotka się także z gubernatorem generalnym Australii Peterem Cosgrovem, z liderem opozycji oraz z gubernatorami dwóch stanów, które będzie odwiedzał w Australii, czyli stanu Wiktoria i stanu Południowa Walia.
Z kolei w Nowej Zelandii – jak mówił minister – planowane są spotkania Andrzeja Dudy z gubernator generalną tego państwa Patricią Lee Reddy, z szefową rządu Jacindą Ardern oraz z liderem opozycji.
Krzysztof Szczerski wskazał, iż podczas wizyt przewidziane jest również podpisanie umów i dokumentów bilateralnych, dotyczących m. in. współpracy obronnej.
Wśród tematów politycznych, które łączą Polskę z Australią i Nową Zelandią, szef Gabineru Prezydenta wymienił rolę obu krajów w globalnej architekturze bezpieczeństwa, sytuację w regionie południowego Pacyfiku, politykę Rosji i Chin, współpracę ze Stanami Zjednoczonymi, rozmowy o umowie o wolnym handlu z Unią Europejską, a także problematykę klimatyczną w kontekście planowanego na grudzień szczytu COP24 w Katowicach.
Jak zapowiedział prezydencki minister, podczas wizyty planowane jest ponadto polsko-australijskie forum energetyczne z udziałem przedstawicieli największych polskich i australijskich firm tego sektora. – Przewidujemy szereg umów bilateralnych między tymi firmami – dodał.
Innym ważnym wymiarem wizyty pary prezydenckiej w Australii i Nowej Zelandii będzie obronność. Krzysztof Szczerski poinformował, że delegacji towarzyszyć będzie osobna delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej. – Jednocześnie z wizytą prezydenta udaje się także minister obrony narodowej, który będzie prowadził swoje rozmowy i zakładamy, że ich efektem będzie podpisanie listu intencyjnego na zakup fregat rakietowych typu Adelaide, które mają wzmocnić polską Marynarkę Wojenną – oświadczył Krzysztof Szczerski.
Jak zaznaczył, współpraca wojskowa polsko-australijska nie tylko dotyczy fregat, ale także innych obszarów istotnych z punktu widzenia wojskowego.
Szef Gabinetu Prezydenta oznajmił, że podczas wizyty w Nowej Zelandii zaplanowane jest ponadto m. in. spotkanie z przedstawicielami biznesu.
– Także tam są przewidziane umowy bilateralne, w tym ważna umowa państwowa, rządowa w zakresie lotnictwa cywilnego, między Polską i Nową Zelandią – mówił. – W naszym rozumieniu i w naszych planach ma ona umożliwić rozwój połączeń lotniczych, które byłyby pod wspólnym kodem, pozwalałyby na podróż z Warszawy do Nowej Zelandii – dodał.
Minister Szczerski zapowiedział także, że podczas wizyty prezydent spotka się z liczną Polonią australijską, z którą będzie chciał wspólnie obchodzić 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.
Ważne spotkanie w Nowej Zelandii prezydent odbędzie z grupą nazywaną „polskimi dziećmi z Pahiatua”. – To są ludzie, którzy swoje życie rozpoczęli na kresach wschodnich RP, przeżyli sowieckie więzienia, przeżyli deportację i zsyłkę na Syberię. Tam stracili swoich rodziców i najbliższych, potem przeżyli gehennę tułaczki z wojskami w ramach tworzącej się armii Andersa przez Persję, skąd zostali rozdzieleni na cały świat i część z tych dzieci (...) na prośbę polskiego rządu na emigracji została wysłana do Nowej Zelandii – powiedział Krzysztof Szczerski. –Historia tych ludzi jest niezwykła – dodał.
Na podst. PAP/AW