Akcja ratownicza trwa nieprzerwanie już szósty dzień, była też prowadzona w nocy ze środy na czwartek.
Ratownicy koncentrowali wysiłki we wschodniej części zniszczonego chodnika – jednym z dwóch odcinków, których nie udało się do tamtego czasu spenetrować. Po wstrząsie napływająca woda utworzyła w jego najniższym fragmencie sięgające stropu rozlewisko, za którym powinni być poszukiwani górnicy - dochodzą stamtąd sygnały z nadajników w ich lampach.
W wyniku sobotniego wstrząsu – najsilniejszego w historii tej kopalni – zginęło dwóch górników, których ciała ratownicy wydobyli w niedzielę. Dwaj inni, uratowani pracownicy, są w szpitalu, ich stan jest dobry. Poszukiwani są trzej pozostający pod ziemią górnicy.
Na podst. PAP