- Bardzo wysoko oceniam exposé ministra spraw zagranicznych prof. Jacka Czaputowicza, zgadzam się z ministrem i cieszę się, że podkreślił zasadę współdziałania pomiędzy organami prowadzącymi tę politykę - współdziałania Prezydenta z premierem, ministrem spraw zagranicznych i kilkukrotnie podkreślanie roli parlamentu w budowaniu tych relacji międzynarodowych, a więc pokazanie całego spektrum władz, które mają tutaj jeden program, które prowadzą spójną, skorelowaną politykę zagraniczną - powiedział Prezydent Andrzej Duda w oświadczeniu dla mediów w Sejmie.
Miejsce Polski w Europie
Jednym z trzech istotnych wątków poruszonym przez ministra spraw zagranicznych była, według Prezydenta, kwestia miejsca Polski w Europie i kwestia przyszłości Unii Europejskiej.
Zdaniem Andrzeja Dudy powinniśmy dbać o to, aby ten europejski projekt trwał w kształcie, jaki był mu nadawany przez ojców Unii Europejskiej. Jak mówił, UE powinna być Unią wolnych narodów i równych państw, Unią, w której głos każdego państwa liczy się jednakowo, Unią, która nie jest podzielona na tzw. wiele prędkości.
Jak wskazał Prezydent, instytucje unijne powinny działać w ramach traktatów i "nie nadużywać swojej pozycji wychodząc poza swoje kompetencje". - Instytucje nie wtrącają się, nie łamią zasady subsydiarności - powiedział Andrzej Duda. - Cieszę się bardzo, że pan minister po profesorsku wytłumaczył to dzisiaj opozycji, w paru bardzo jednoznacznych słowach. Cieszę się, że to zrobił, bo wydaje mi się, że było to potrzebne także, żeby taki wyraźny głos usłyszeli nasi obywatele - stwierdził Prezydent.
Andrzej Duda ocenił, że kwestią również niezwykle ważną jest budowanie Europy, która będzie Europą demokratyczną, z silną rolą parlamentów narodowych.
Bezpieczeństwo
Drugim równie ważnym wątkiem w exposé ministra spraw zagranicznych było zagadnienie bezpieczeństwa. Prezydent powiedział, że cieszy się, iż prof. Czaputowicz "tak mocno podkreślił rolę Sojuszu Północnoatlantyckiego, rolę Stanów Zjednoczonych w Sojuszu Północnoatlantyckim i rolę Stanów Zjednoczonych jako naszego sojusznika". - Właśnie tak chcielibyśmy budować sferę naszego bezpieczeństwa - podkreślił Andrzej Duda podczas briefingu.
Prezydent przypomniał również o postanowieniach szczytu NATO w Warszawie, które w 2017 roku zostały zrealizowane.
Prezydent pozytywnie odniósł się także do faktu, że szef MSZ "wyraził naszą wolę budowania współpracy wojskowej w ramach Europy i UE". - To że przystąpiliśmy do PESCO, że chcemy współpracować w ramach współpracy czysto wojskowej - z jednej strony, a także przemysłów zbrojeniowych, to kwestia bardzo ważna. Niemniej musimy pamiętać tutaj o jednym, a mianowicie, że to wraz z naszym członkostwem w NATO powinno tworzyć efekt synergii. - Warunkiem wzmocnienia naszego bezpieczeństwa jest to, aby PESCO odbywało się w absolutnej synchronizacji z naszą obecnością w NATO oraz z działaniami i decyzjami podejmowanymi przez Sojusz - zaznaczył.
Współpraca regionalna
Jako trzeci istotny watek polityki zagranicznej Prezydent uznał współpracę regionalną. Jako jej filary wymienił Grupę Wyszehradzką, przyszłą współpracę z państwami bałtyckimi i państwami nordyckimi oraz Trójmorze. Wyraził w tym kontekście nadzieję, że projekt Trójmorza nabierze tempa, m.in. poprzez ustanowienie funduszu Trójmorza. - Liczę, że dzięki temu uda się zrealizować wiele inwestycji - takich jak Via Carpatia, Via Baltica, Rail Baltica, połączenie energetyczne z Polską, Litwą i państwami bałtyckimi, interkonektory gazowe - powiedział Prezydent.
Dodał, że to jest to, czego brakuje bardzo w naszej części Europy, a co jest nam potrzebne do rozwijania naszych gospodarek, do kontaktów gospodarczych międzynarodowych, do rozwoju turystyki, oraz po prostu do rozwoju kontaktów dobrosąsiedzkich. Prezydent zaznaczył jednocześnie, że projekty realizowane w ramach inicjatywy Trójmorza są też elementem "szerzej pojętej polityki europejskiej, polityki unijnej".
Andrzej Duda podkreślił również znaczenie polityki regionalnej w dziedzinie bezpieczeństwa, wskazując, że przed tegorocznym szczytem NATO w Brukseli odbędzie się w Warszawie spotkanie tzw. bukaresztańskiej dziewiątki - grupy państw wschodniej flanki Paktu. - Mam nadzieję, że podejmiemy jako państwa Europy Środkowej należące do NATO decyzje, które będą spójne z późniejszymi postanowieniami szczytu Sojuszu; chcemy, żeby był ten szczyt efektywny, chcemy, żeby był decyzyjny, chcemy, żeby posunął nas znów o krok dalej niż szczyt NATO w Warszawie, żebyśmy zwiększali obecność Sojuszu w Europie Środkowej - oświadczył.
Prezydent Andrzej Duda powiedział także, że wystąpienie ministra spraw zagranicznych było wyjątkowe, ze względu na przypadające na 2018 r. 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak ocenił, szef MSZ wyczerpał "praktycznie wszystkie wątki" dot. polskiej polityki zagranicznej.
Prof. Jacek Czaputowicz po raz pierwszy przedstawiał w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej - zwaną też exposé szefa MSZ. Minister został powołany przez Prezydenta Dudę na stanowisko na początku roku; zastąpił Witolda Waszczykowskiego.
Na podst. MK, KG