Cztery osoby zginęły w niedzielę, prawdopodobnie po wybuchu gazu w kamienicy przy ul. 28 czerwca 1956 r. w Poznaniu. Rannych zostało ponad 20 osób; według strażaków w gruzowisku nie powinno być już więcej poszkodowanych.
Do katastrofy i zawalenia się kamienicy doszło w niedzielę rano. Obecnie na miejscu pracuje ok. 150 ratowników w tym trzy grupy poszukiwawczo-ratownicze. Częściowo zniszczony budynek prawdopodobnie zostanie rozebrany, na razie jest wyłączony z eksploatacji.
Komendant Główny PSP. gen. brygadier Leszek Suski powiedział w niedzielę, że w budynku w chwili zdarzenia przebywało 40 osób.
Jak podkreślił, akcja na gruzowisku w Poznaniu jest trudna. Zapewnił, że strażacy będą pracować na miejscu do czasu całkowitego odgruzowania miejsca zdarzenia.
na podst. PAP