W czwartek huraganowe wiatry sparaliżowały znaczne obszary Wielkiej Brytanii, poważnie skomplikowały komunikację w południowej Skandynawii, w Niemczech i w Holandii. W piątek huragan przeniósł się m.in. nad Polskę. Wiatr zerwał w kilku miejscach dachy z domów, powalił drzewa.
W wyniku wiatru w woj. pomorskim zginęły trzy osoby, a jedna została ranna. Kolejne osoby zostały poszkodowane w woj. śląskim (dwie) oraz w woj. wielkopolskim i mazowieckim (po jednej).
Od godz. 7 bez energii elektrycznej było w kraju ponad 400 tys. odbiorców. Najwięcej w woj. zachodniopomorskim - ok. 133 tys., mazowieckim - ok. 91 tys. i wielkopolskim - ok. 46 tys.
Z powodu bardzo silnego wiatru, opadów śniegu i nieoczekiwanych zmian pogody nie odbędą się loty m.in. z Poznania do Warszawy, z Wrocławia i Gdańska do Frankfurtu, a także między Warszawą i Gdańskiem, Gdynią, Wrocławiem i Szczecinem oraz Amsterdamem. W portach Darłowo, Kołobrzeg, Dźwirzyno wstrzymany jest ruch statków, w Świnoujściu ogłoszono alarm i ruch statków odbywa się sporadycznie. Nie kursują promy morskie, m.in. ze Świnoujścia.
Wiatr powalił drzewa na linie kolejowe. W nocy z czwartku na piątek kolejarze usuwali ponad 120 awarii na torach w całym kraju, m.in. na trasie Poznań-Wągrowiec (Wielkopolskie), Kłodzko-Międzylesie i Milicz-Zduny (Dolnośląskie).
Służby na bieżąco usuwają skutki silnego wiatru i zabezpieczają uszkodzone budynki, a wojewódzkie służby zarządzania kryzysowego na bieżąco monitorują sytuację hydrometeorologiczną w kraju. Od północy w piątek strażacy interweniowali już 1800 razy; najczęściej wyjeżdżali usuwać skutki silnego wiatru w województwie zachodniopomorskim, mazowieckim i wielkopolskim.
Najtrudniejsza sytuacja jest w woj. zachodniopomorskim, gdzie odnotowano 350 interwencji straży pożarnej - usuwania powalonych drzew i zabezpieczania zerwanych sieci energetycznych. Zajęcia zawieszono w 25 szkołach m.in. w Szczecinku, Białym Borze, Świdwinie, Dąbkach i Koszalinie. W Skotniku linia energetyczna spadła na oborę, w wyniku czego padło 26 sztuk bydła.
W Sierpowie k. Zgierza (Łódzkie) po zerwaniu linii energetycznej w gospodarstwie rolnym prąd zabił cztery krowy. W Cieszynie (śląskie) na pewien czas ewakuowano kilkunastu mieszkańców - na skutek przewrócenia się drzewa został uszkodzony gazociąg. W Wielkopolsce w miejscowości Kaczanowo k/Wrześni uszkodzony został wiatrak energetyczny, a na autostradowej obwodnicy Wrocławia silny wiatr przewrócił naczepę ciężarówki.
W Bolesławcu (Dolnośląskie) w wyniku porywistego wiatru runął 40-metrowy komin w elektrociepłowni, a miejscowości Nowy Kościół k. Złotoryi - ściana budynku mieszkalnego. Już w czwartek wieczorem dla aut ciężarowych z powodu obfitych opadów śniegu i porywistego wiatru zamknięto przejście graniczne z Czechami w Jakuszycach.
Podczas huraganowego wiatru należy zachować szczególną ostrożność, pozamykać okna, zabezpieczyć lekkie przedmioty znajdujące się na balkonach i parapetach, a w razie podróży samochodem dostosować prędkość do warunków panujących na drogach. Ponieważ warunki mogą bardzo szybko się zmieniać i wyjście nawet na kilka minut na zewnątrz może być ryzykowne. Trzeba przygotować się, że może zabraknąć prądu.(PAP)