Abu Zubajda i Abd al-Rahim al-Nashiri twierdzą, że między 2002 a 2003 r. zostali osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować i znęcać się nad nimi.
W swych skargach zarzucili Polsce naruszenie kilku artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - takich jak: zakaz tortur i nieludzkiego traktowania; prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego; poszanowania prywatności; prawo do uczciwego procesu i "skutecznego środka odwoławczego" oraz prawo do życia (w związku z tym, że sąd USA może im wymierzyć karę śmierci). Ponadto zaskarżyli do Strasburga przewlekłość i nieefektywność polskiego śledztwa w tej sprawie.
Polskie MSZ wnosi, by ETPCz odrzucił skargi, co uzasadnia tym, że wciąż toczy się polskie śledztwo. Polska nie przekazała ETPCz tajnych informacji ze śledztwa, w którym Zubajda i al-Nashiri mają status pokrzywdzonych. Obaj przebywają w więzieniu-bazie USA Guantanamo na Kubie.
Amerykanie uznają al-Nashiriego za sprawcę ataku terrorystycznego na okręt amerykańskiej marynarki wojennej USS Cole w 2000 r. w Jemenie. Został on schwytany w Dubaju dwa lata po zamachu, przewieziony do aresztu w Afganistanie i w Tajlandii; potem miał być przetrzymywany i torturowany (m.in. przez podtapianie) w Polsce od grudnia 2002 r. do czerwca 2003 r. Palestyńczyk Abu Zubajda został zatrzymany w Pakistanie w 2002 r. jako "osoba nr 3" w Al-Kaidzie i "przyboczny Osamy ben Ladena". Był przetrzymywany w Tajlandii, w grudniu 2002 r. miał trafić do Polski, gdzie miał być przetrzymywany i torturowany (także przez podtapianie) do września 2003 r. Miejscem ich pobytu miały być wydzielone dla CIA pomieszczenia ośrodka polskiego wywiadu w Starych Kiejkutach ma Mazurach.
ETPCz spytał strony m.in. o to, czy al-Nashiri i Zubajda przebywali na terytorium Polski, a jeśli tak to, czy czynności, jakim ich poddano w tajnym więzieniu CIA, można przypisać Polsce. Ponadto Trybunał pytał, czy Polsce można przypisać przetransportowanie skarżących z Polski, ich osadzenie w Guantanamo i poddanie procesowi przed wojskową komisją, która mogłaby zastosować karę śmierci. Trybunał pyta również, czy polskie władze prowadziły efektywne postępowanie w sprawie zarzutów skarżących. Ponadto ETPCz zapytał, czy Polska wypełniła swój obowiązek udzielenia "wszelkich niezbędnych ułatwień" dla skutecznego przeprowadzenia postępowania w Trybunale.
3 grudnia wystąpią adwokaci obu skarżących oraz w imieniu rządu - wiceszef MSZ Artur Nowak-Far oraz zastępca Prokuratora Apelacyjnego w Krakowie Janusz Śliwa. Każda ze stron ma po 30 minut na przedstawienie argumentacji, po czym sędziowie (tzw. Izba Trybunału, czyli siedmiu sędziów) mogą zadawać jeszcze dodatkowe pytania. Wyrok Trybunału zapadnie w terminie późniejszym.
ETPCz odrzucił wniosek polskiego rządu o wyłączenie jawności rozprawy 3 grudnia. 2 grudnia Trybunał zbierze się zaś przy drzwiach zamkniętych z udziałem stron. Z informacji ETPCz wynika, że ma być wtedy podjęta decyzja, czy strony będą mogły się odnieść w swych wystąpieniach do "innych dowodów" niż te zgłoszone w skargach czy znajdujące się w publicznej domenie.
Polska prokuratura od sierpnia 2008 r. bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. W 2012 r. śledztwo prowadzone początkowo w Warszawie, przekazano Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie. Przedłużono je ostatnio do 11 lutego 2014 r., a nie jest to jeszcze termin końcowy.
Na pods. PAP