Wcześniej odrzucono wniosek o odrzucenie ustawy. Posłowie poparli zaś poprawki dookreślające działalność powoływanej instytucji, m.in. wprowadzenie kadencyjności jej kierownictwa. Przyjęto także zmiany dotyczące nazwy instytucji z proponowanego przez wnioskodawców Instytutu Solidarności i Odwagi na Instytut Solidarności i Męstwa. Poparto również poprawkę w sprawie powołania nowego odznaczenia „Virtus et Fraternitas”, które na wniosek instytutu nadawałby prezydent RP.
Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, odpowiadając na pytania posłów dotyczące celowości powstania Instytutu podkreślił, że Polska potrzebuje poważnej polityki historycznej i poważnych badań. – Przez kilkadziesiąt lat nie badano bardzo ważnych elementów okresów polskiej historii. Musimy nadrobić ten czas i dlatego potrzebujemy poważnej instytucji o charakterze naukowym, która będzie zajmowała się badaniem polskiej historii i prowadziła także (...) odpowiedzialną politykę historyczną. Jeszcze raz chciałem powiedzieć, że to nie są pieniądze, które można wydać na inne cele. To są pieniądze, które można zainwestować zgodnie z ustawą o finansach (...) na instytucję naukową, i to nie jest dotacja jednoroczna, ona powinna starczyć na kilka lat przy sensownym planowaniu działań – mówił.
„Celem działalności Instytutu jest inicjowanie, podejmowanie i wspieranie działań mających na celu upamiętnienie i uhonorowanie osób żyjących, zmarłych lub zamordowanych, zasłużonych dla Narodu Polskiego, zarówno w kraju, jak i za granicą, w dziele pielęgnowania pamięci lub niesienia pomocy osobom narodowości polskiej lub obywatelom polskim innych narodowości będącym ofiarami zbrodni sowieckich, nazistowskich zbrodni niemieckich, zbrodni z pobudek nacjonalistycznych lub innych przestępstw stanowiących zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodni wojennych, w okresie od dnia 8 listopada 1917 r. do dnia 31 lipca 1990 r.” – głosił projekt ustawy autorstwa posłów PiS.
Jak wskazano w nim, działalność Instytutu ma mieć charakter badawczy i popularyzować zagadnienia dotyczące m.in. przypadków pomocy Polakom w czasie II wojny światowej. Takim osobom Instytut będzie mógł przyznawać nagrody finansowe, a także zgłaszać kandydatury do odznaczeń Krzyżem Zachodnim i Wschodnim. W uzasadnieniu projektu jego autorzy zwrócili uwagę na niedostateczne honorowanie osób, które zasłużyły się pomocą polskim obywatelom w czasie XX-wiecznych konfliktów zbrojnych czy represjonowania polskiego społeczeństwa w trakcie okupacji niemieckiej oraz okresu PRL.
Na podst. RP, PAP, naszdziennik.pl