Na teren byłego obozu macierzystego Auschwitz I polityk wszedł przez główną bramę z napisem "Arbeit macht frei". Zwiedził muzealną ekspozycję w bloku 4, która przybliża tematykę zagłady: przyczyny osadzenia w obozie więźniów różnych narodowości oraz deportację i masową zagładę europejskich Żydów. To tam znajduje się między innymi urna z garstką popiołów, upamiętniającą pomordowanych. Są także puszki po gazie Cyklon B, którego Niemcy używali do mordowania ludzi.
Ban Ki Mun, któremu towarzyszył były więzień obozu Marian Turski, zobaczył także blok 5, w którym zgromadzone są dowody niemieckich zbrodni, między innymi włosy więźniów, dziecięce ubranka, walizki z nazwiskami i żydowskie szaty modlitewne.
Sekretarz generalny ONZ zwiedził także ekspozycję w bloku 27, która poświęcona jest zagładzie Żydów. W imieniu państwa Izrael przygotował ją jerozolimski Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem. Jedną z jej kluczowych elementów jest Księga Imion. Spisana w niej została tożsamość 4,2 mln zgładzonych Żydów, których dane ustaliło dotychczas Yad Vashem.
Przechodząc ponownie przez bramę z napisem "Arbeit macht frei" spotkał się z b. naczelnym rabinem Izraela, który jako dziecko został ocalony z zagłady - Meirem Lauem. Lau zwrócił uwagę, że Ban Ki Mun jest pierwszym sekretarzem generalnym ONZ, który odwiedził b. obóz Auschwitz.
Ban Ki Mun zobaczy także krematorium w byłym Auschwitz I. Funkcjonowało ono od sierpnia 1940 roku do lipca 1943 roku, gdy Niemcy uruchomili ogromne krematoria w Auschwitz II-Birkenau.
Po zwiedzeniu byłego obozu Auschwitz I gość uda się do byłego Auschwitz II-Birkenau, miejsca masowej zagłady Żydów.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
W 1947 roku na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum. W ubiegłym roku zwiedziło je ponad 1,4 mln osób.
PAP
Komentarze
Jest taka gazeta w Warszawie, która pewnie niedługo pójdzie w ślady tych niemieckich i amerykańskich, może nawet niejedna.
A i znajdą się artyści, którzy ochoczo te "polskie obozy" podchwycą.
Ale to pewnie już niedługo - wkrótce poprawność polityczna każe używać wyłącznie przymiotnika "nazistowskie", a z czasem "polskie". No bo jak to? Kilkadziesiąt kilometrów od dawnej stolicy polski, w miejscowości Oświęcim, raptem jakiś Auschwitz?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.