Trasa wiodła sprzed pomnika Kopernika pod spaloną instalację "Tęcza" i zaatakowane skłoty w Śródmieściu.
Manifestacja została zorganizowana jako reakcja na wydarzenia z 11 listopada, gdy podczas Marszu Niepodległości przygotowanego przez narodowców zaatakowane zostały dwa skłoty w centrum miasta i spalona została instalacja "Tęcza" na placu Zbawiciela. Demonstracja przebiegła spokojnie, nikt jej nie zaatakował. Prawie trzygodzinny marsz zabezpieczała policja, która nie odnotowała żadnych incydentów.
Według służb porządkowych w marszu uczestniczyło ok. 2 tys. osób.
Czoło pochodu otwierał transparent "Dość terroru Marszu Niepodległości. Ulice wolne i bezpieczne". Manifestanci wznosili okrzyki m.in.: "Warszawa wolna od faszyzmu", "Naszej wolności nigdy nie spalicie"!", "Krematoria i swastyka, narodowców polityka" czy "Nie łudźcie się, my się nie poddamy". Część uczestników niosła czarne anarchistyczne flagi, był też transparent "Razem przeciwko nacjonalizmowi". (PAP)