– Polska ma najlepszą koniunkturę od 300 lat, jest najzamożniejsza. Każdy, kto jeździ za granicę, wie, że Polska jest dzisiaj przedmiotem zazdrości innych krajów – przypomniał też w rozmowie minister.
Rozmowa dotyczyła przede wszystkim relacji polsko-rosyjskich. Zapytany przez redaktor Monikę Olejnik, czy Rosja powinna Polskę przeprosić za ekscesy w Moskwie, minister Radosław Sikorski zaznaczył, że incydenty przed ambasadami odpowiednio rosyjskiej w Polsce i polskiej w Rosji miały zupełnie inną rangę. Zaznaczył, że wysłana została nota z wyrazami ubolewania. – Dzięki temu uniknęliśmy spirali wrogości – zwrócił uwagę minister.
Minister zapytany został także o kwestię zwrotu wraku Tupolewa. – [Z ministrem Ławrowem] o wraku rozmawiam praktycznie za każdym razem, choćby trzy dni temu w Delhi. To nasz postulat. – podkreślił minister. – Polska i Rosja mają wspólne interesy, o których chcemy rozmawiać, np. rosnący handel, umowę o małym ruchu granicznym. Mamy współpracę w ramach wycofywania się z Afganistanu. To współpraca, która Polsce i Sojuszowi Północnoatlantyckiemu jest potrzebna – argumentował jednocześnie.
Odnosząc się do słów ambasadora Rosji, że w Polsce panuje atmosfera histerii antyrosyjskiej, minister podkreślił, że Polska ma z Rosją rachunki krzywd, ale ma też obustronne próby pojednania. – Nie uważam, że antyrosyjskość jest potrzebna do patriotyzmu – powiedział Radosław Sikorski.
Wywiad poświęcony był także sytuacji na Ukrainie i kwestii pozwolenia na wyjazd Julii Tymoszenko w celu podjęcia leczenia. Minister podkreślił, że sprawę Julii Tymoszenko Polska monitoruje na bieżąco. – W poniedziałek mamy Radę Europejską i nie sądzę, aby poddawanie publicznej krytyce władz ukraińskich było pomocne – ocenił jednak minister. – Proszę nam dać kilkanaście dni na zakulisową dyplomację – zaapelował. Minister dodał ponadto, że umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą jest gotowa do podpisania.
Na podst. inf. MSZ RP
Komentarze
Bo jak to mówi pański szef: polskość to nienormalność.
Czyli tak naprawdę nie ma z czego się cieszyć i czego świętować.
- To jednak coś takiego istnieje?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.