Premier przekazał wyrazy ubolewania rodzinom ofiar i poszkodowanych w wyniku wybuchu gazociągu i pożaru. Jak powiedział Tusk, wszystko wskazuje na to, że liczba ofiar śmiertelnych nie powinna się już zwiększyć. Jedna osoba w stanie ciężkim przebywa w szpitalu w Siemianowicach. Łącznie hospitalizowanych jest siedem osób, ale stan pozostałych jest zadowalający.
Tusk podkreślił, że obecnie w Jankowie Przygodzkim nie ma już bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców, ale teren eksplozji jest izolowany, gdyż strażacy muszą do końca wygasić płomień. Jak mówił premier, ze wstępnych ustaleń wynika, że wybuch był skutkiem prowadzenia robót, ale jak zaznaczył, sprawę będzie wyjaśniać prokuratura.
Premier zapowiedział, że poszkodowani otrzymają pomoc od państwa. Chodzi o jednorazowe zasiłki - 6 tys. zł i środki na odbudowę domów. Mogą także liczyć na zastępcze mieszkania.
Wskutek wybuchu gazociągu i wielkiego pożaru dwie osoby zginęły a 13 zostało rannych. Ogień zajął dziesięć domów i dwa budynki gospodarcze.
PAP