Na początku wyjaśnił, dlaczego prezydent postanowił wystąpić z nowelizacją ustawy o wsparciu kredytobiorców z 2015 roku. - Od początku funkcjonowania powołanego na podstawie tamtej ustawy Funduszu Wsparcia zauważalne były trudności w efektywnym wykorzystaniu środków w nim zgromadzonych - mówił prezydencki minister.
- Pomimo, że w funduszu zgromadzono środki w wysokości 600 mln zł ich wykorzystanie na koniec roku 2016 wyniosło ok. 2 proc. – zwrócił uwagę. Na na postawie tamtej ustawy, w 2016 roku zawarto zaledwie kilkaset umów. Według wiceszefa Kancelarii Prezydenta RP dzieje się tak dlatego, że w pierwotnej ustawie ustalono zbyt restrykcyjne wymogi, jakie stawia się osobom starającym się o wsparcie.
- Mając te okoliczności na uwadze projekt nowelizacji ustawy przewiduje modyfikację kryteriów przyznania wsparcia. Zakłada też bardzo istotne poszerzenie zakresu ustawy – tłumaczył minister.
Paweł Mucha scharakteryzował niektóre zapisy projektu. Mówił m.in. o dwukrotnym podniesieniu minimum dochodowego umożliwiającego wnioskowanie o wsparcie. Teraz będzie to sytuacja, gdy koszty kredytów przekraczają o 50 proc. dochody (dotąd było 60 proc.).
Zwiększona też zostanie wysokość możliwego comiesięcznego wsparcia z 1,5 tys. do 2 tys. złotych, wydłużony okres możliwego wsparcia z 18 do 36 miesięcy oraz wydłużony okres bezprocentowej spłaty otrzymanego z Funduszu wsparcia z 8 do 12 lat. W sumie można będzie uzyskać 72 tys. zł.
Możliwe będzie umorzenie części zobowiązań z tytułu wsparcia, szczególnie w sytuacji regularnego spłacania rat. Zwracać pożyczkę trzeba będzie po dwóch latach, a umorzenie można będzie uzyskać w razie wpłacenia 100 rat terminowych.
Projekt likwiduje dotychczasowe ograniczenie zakładające, że wsparcia nie mogą otrzymać ci, którzy wynajmują mieszkanie. Zgodnie z projektem prezydenta ci, którzy wynajęli swoje większe mieszkanie - a mieszkają w mniejszym - by spłacać kredyt, będą mogli otrzymać wsparcie.
- Dokument wprowadza także procedurę odwoławczą w przypadku negatywnego rozpatrzenia wniosku o wsparcie przez bank-kredytodawcę - podkreślał prezydencki minister. W takiej sytuacji będzie można odwołać się do Rady Funduszu z prośbą o ponowną weryfikację wniosku. Jeśli rada przyzna rację kredytobiorcy, bank będzie musiał udzielić wsparcia z własnych środków.
W noweli znalazł się też przepis, że rozpatrując wnioski klientów, banki nie będą mogły żądać innych oświadczeń i dokumentów ponad te oznaczone w ustawie.
- To zdecydowanie wzmacnia pozycję kredytobiorców – tłumaczył minister Mucha.
Projekt, dodał, wprowadza również inne narzędzie wspierania kredytobiorców, tj. możliwość otrzymania jednorazowej pożyczki na spłatę zobowiązania w przypadku sprzedaży nieruchomości, jeśli jej wartość jest niższa niż wartość kredytu. Wysokość pożyczki może wynieść aż 72 tys. złotych, natomiast zasady spłaty będą analogiczne do tych, które obowiązują przy wsparciu w spłacaniu rat.
- Przewiduje się, że Fundusz Wspierający będzie funkcjonował bezterminowo - mówił Mucha. Pieniądze z Funduszu Wspierającego mają służyć wszystkim kredytobiorcom, zarówno złotowym, jak i walutowym.
Z myślą o tych ostatnich (ale nie tylko frankowych, ale też posiadających kredyty we wszystkich obcych walutach) projekt wprowadza inny fundusz - Fundusz Restrukturyzacyjny. Utworzony zostanie on z wpłacanych kwartalnie składek banków, uzależnionych od wielkości ich własnych portfeli kredytów denominowanych i indeksowanych (maksymalnie 0,5 proc. wartości bilansowej portfela kredytów).
Banki, które zdecydują się restrukturyzować, czyli "odwalutowywać" kredyty odnoszone do walut obcych będą mogły liczyć na zwrot różnic bilansowych między wartością kredytów przed i po restrukturyzacji. Ponadto banki prowadzące "zdecydowane działania restrukturyzacyjne" mają być promowane - jak wyjaśnił minister Mucha - "łącznie z możliwością przejęcia niewykorzystanych przez inne banki środków z Funduszu Restrukturyzacyjnego".
- Nie ulega żadnej wątpliwości - i taka jest intencja prezydenta - że ten projekt oraz rozwiązania w nim zawarte jednoznacznie polepszają sytuację prawną kredytobiorcy, tego kredytobiorcy, który jest w trudnej sytuacji - podkreślał Zastępca Szefa KPRP, apelując do posłów o dalsze prace nad projektem.
PAP / prezydent.pl