Szczyt potrwa do 22 listopada. W tym tygodniu będą miały miejsce sesje, w tym nieformalne, zespołów ONZ-owskiej konwencji klimatycznej. Drugi tydzień to spotkania najwyższych rangą przedstawicieli stron konwencji.
W trakcie szczytu delegaci zastanawiać się będą m.in., jak ma być w przyszłości finansowana polityka klimatyczna. Po 2020 r. z tzw. zielonego funduszu 100 mld dolarów rocznie miałoby być przeznaczane na finansowanie zielonych inwestycji w państwach rozwijających się.
Przedmiotem rozmów będą też zagadnienia związane z nowym, globalnym i wiążącym prawnie porozumieniem w sprawie ochrony klimatu po 2020 r. Na COP w Warszawie nie planuje się podejmowania żadnych przełomowych decyzji, natomiast z przebiegu i konkluzji będzie można wnioskować, czy uzgodnienie globalnego porozumienia klimatycznego jest w ogóle realne. Ma ono zostać podpisane w 2015 r. w Paryżu.
Wiele państw - w tym Polska - uzależnia zgodę na jakiekolwiek nowe wiążące zobowiązania klimatyczne od istnienia porozumienia o zasięgu międzynarodowym.
Zgodnie z postanowieniami Konwencji i poprzednich COP, należy próbować ograniczyć wzrost średniej temperatury w tym wieku, do co najwyżej 2 stopni, ponieważ - według agend ONZ - przy wzroście wyższym niż 2 stopnie koszty przeciwdziałania i adaptacji będą rosnąć lawinowo. PAP