Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann wskazał, że represje tamtego okresu dotykały nie tylko mężczyzn, których aresztowano i skazywano na śmierć, ale też kobiety i starców, których wysiedlano lub osadzano w łagrach. Dzieci natomiast wysyłane były do tzw. ośrodków wychowawczych i obozów pracy, w których poddawano je sowietyzacji.
Wojewoda podkreślił, że odsłonięta w niedzielę w Poznaniu tablica jest pierwszym w Polsce wyrazem upamiętnienia Polaków, którzy zginęli w trakcie „Operacji Polskiej”; którzy zostali zamordowani za to, że „mówili i modlili się w ojczystym języku”.
Przedstawiciel Społecznego Komitetu Upamiętnienia Polaków Żyjących w ZSRR w latach 1921-1939 Maciej Wiśniewski zaznaczył w niedzielę, że „wolą komitetu jest, aby ta kamienna tablica była kamieniem żywym, który wciąż będzie nam przypominał tę ofiarę. Który wciąż będzie nam przypominał o tej 1,5-milionowej społeczności naszych rodaków, którzy znaleźli się w potwornym, nieludzkim uścisku systemu, który traktował ich jak wroga, a jednocześnie nie chciał ich z tego uścisku wypuścić” – zaznaczył.
W sierpniu tego roku minęło 80 lat od rozpoczęcia na terenie ZSRR „Operacji Polskiej” NKWD.
na podst. PAP