Jak powiedział Kowalczyk, szansę na powrót w ramach kwietniowej ustawy o repatriacji mają wszyscy chętni, a rząd zapewni im pomoc finansową i mieszkaniową. Jak podkreślił, wcześniej również była możliwość sprowadzania Polaków ze Wschodu, ale tylko jeśli samorząd wyszedł z taką inicjatywą i wystosował zaproszenie. PiS natomiast postanowiło, że to rząd jest odpowiedzialny za repatriację, a nie samorządy.
Henryk Kowalczyk zwrócił uwagę, że obecnie akcja dotyczy przede wszystkim potomków osób, które zostały zesłane na Wschód.
W kwietniu tego roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o repatriacji przygotowanej przez rząd. Ma ona na celu ułatwienie powrotu i osiedlania się w Polsce osób polskiego pochodzenia. Chodzi o osoby zesłane lub deportowane przez władze ZSRR do azjatyckich republik Związku Sowieckiego, a także potomków tych osób.
Zgodnie z ustawą gmina, która chce przyjąć repatriantów, musi im zapewnić mieszkanie na co najmniej dwa lata. Będzie mogła wtedy liczyć na dotację z budżetu państwa w wysokości 25 tys. zł na jednego repatrianta.
na podst. PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.